„Góry bez górali”
Dzieje trudne, poplątane. Wydaje mi się, że bez chęci ich zrozumienia Dolnoślązakiem się tylko bywa. Trochę może tak, jak w hotelu w obcym mieście. Tutaj się mieszka, ale bliższe i dalsze otoczenie jest niezrozumiałe, wręcz obce.
Czytaj dalej →
