Kaplica Świętego Jerzego w Lubaniu cz. I
Kilka lat temu, na przełomie 2011/2012 roku, napisałem artykuł o zapomnianej lubańskiej kaplicy Św. Jerzego. Nie opublikowałem go jednakże w żadnej publikacji ogólnodostępnej. Znany był jedynie moim kolegom, którym go udostępniłem. W międzyczasie doszły kolejne informacje i przemyślenia, stąd po pewnych zmianach postanowiłem wyniki moich dociekań przedstawić szerszej grupie czytelników. Z uwagi na obszerny tekst przedstawię go w trzech częściach. Zapraszam do lektury i ewentualnych spostrzeżeń.
Jedną z nierozwiązanych do dziś zagadek Lubania jest założenie i koniec istnienia kaplicy p.w. Św. Jerzego w Lubaniu. Postaram się przybliżyć jej dzieje, gdyż są one nieznane dla większości współczesnych mieszkańców Lubania, czemu nietrudno się dziwić, gdyż obiekt wyburzony był już w końcu XVI wieku. Kaplica Świętego Jerzego – St. Georg Kapele (Capella St. Georgii) należała do najstarszych obiektów sakralnych Lubania. Stała w miejscu, gdzie dziś znajduje się budynek należący do gminy miejskiej Lubań przy pl. Lompy (do niedawna Liceum Ekonomiczne, dziś Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej). Powstało wokół jej historii wiele znaków zapytania. Niestety, z powodu braku najstarszych źródeł i ksiąg miejskich, które padły pastwą płomieni, nadal wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Opisując najstarsze dzieje naszego grodu lokalni historycy nie raz wspominali, iż gdy pojawili się tutaj zbrojni sascy, zbudowali kaplicę, mającą służyć nie tylko im i ich potrzebom duchowym, ale i utwierdzeniu władzy poprzez nawrócenie miejscowej ludności słowiańskiej z rodzimej wiary na chrześcijaństwo zachodnie. Kronikarze lubańscy datują ten moment już na schyłek I połowy X wieku – czasy króla niemieckiego Ottona I, który miał według tradycji podbić Słowian po Odrę. Powszechnie powtarzana jest data 941 rok jako moment budowy kamiennej kaplicy Św. Jerzego. Miała ona powstać w pobliżu tzw. Burg-u, a więc obronnego obiektu, w którym stacjonowali rycerze sascy. Czy jednak powtarzane od XVI wieku słowa mają potwierdzenie w faktach historycznych? Czy zachowały się jakiekolwiek ślady po tym obiekcie?
Plan Lubania z 1948 roku, wycinek pomiędzy kościołem Św. Trójcy a ul. Piramowicza (zbiory J.Kulczyckiego).
W związku z tym, iż nadawanie wezwań imion określonych świętych było elementem swoistej mody, która pojawiała się w danym regionie i czasie, najpierw warto przyjrzeć się obiektom sakralnym pod wezwaniem Św. Jerzego na Górnych Łużycach. Kaplice takie znamy z dwóch innych miast górnołużyckich, na drodze handlowej Via Regia – w Budziszynie i Zgorzelcu (Gőrlitz). Również informacje źródłowe na ich temat, podobnie jak lubańskiej kaplicy, są skąpe, choć istnieją duże podobieństwa opisujące ich powstanie – były to kaplice zamkowe. W Budziszynie, w miejscu słowiańskiego grodu Budzisza powstał w końcu X wieku gród saski, zwany Ortenburg. Przy zamku zbudowano kaplicę Św. Jerzego, którą datuje się na koniec X wieku lub XI wiek. W 1225 roku dokonano jej przebudowy za czasów biskupa Miśni Brunona II, jednak po pożarze zamku w końcu XV wieku została zburzona i już nie odbudowana. Była położona na samym skraju terasy rzeki Szprewy. Nie wiemy jak wyglądała, K.Blaschke uważał, iż jak kaplica miśnieńska w zamku Albrechtsburg (ma ok. 40 m2 , wejście z zamku).1)
Podobna sytuacja miała miejsce w Zgorzelcu (Gőrlitz). Tam również znana jest kaplica Św. Jerzego, która po wielu przebudowach zachowała się do dziś jako podziemna krypta. Historycy wiążą jej powstanie z budową grodu (Burg) przez czeskiego księcia Sobiesława w roku 1131. Później znajdował się w tym miejscu Vogtshofe – dwór wójtowski, w pocz. XVII w. tzw. Schlősschen (Zameczek), a w początku XIX wieku w jego miejscu zbudowano nowe więzienie – Strafanstalt i Landhaus. Początkowo kaplica miała być budowlą drewnianą. Położona była na samym skraju skalnej półki, tuż przy dolinie Nysy. Jej datowanie jest również trudne, podawane są wersje, iż powstała wraz z zamkiem w I połowie XII wieku lub w II połowie XII wieku. Jej powstanie po 1150 roku tłumaczone jest tym, iż miała służyć flamandzkim sukiennikom przybywającym do miasta (choć ich szczyt migracji przypadł dopiero na połowę XIII wieku), którzy woleli mieć swoją kaplicę, niż uczęszczać do powstałego nieco wcześniej, bo około 1150 roku kościoła Św. Mikołaja. Kaplica Św. Jerzego (Burgkapelle) wzmiankowana w źródłach jest jednak po raz pierwszy w 1379/80 roku (capella St. Georgii), a następnie w 1417 i 1419 roku (ołtarzysta Nicklas Meye), gdy zwano ją „St. Georgen Kapele zu St. Peter”. Wzmianki te świadczą, iż podlegała pod kościół farny Św. Piotra. Ponoć w kaplicy – dzisiejszej krypcie znajdowała się wyryta data 1417, co świadczyłoby o jej budowie lub znaczącej przebudowie, choć informację tą poddawano w wątpliwość. W roku 1423 rozpoczęto obok kaplicy budowę nowego kościoła Św. Piotra.2) Roman Stelmach z Archiwum Państwowego we Wrocławiu na podstawie kroniki Zgorzelca z 1645 roku podał informację, iż w 1432 roku wylew Nysy Łużyckiej zniszczył m.in. kaplicę, prawdopodobnie właśnie Św. Jerzego. W roku 1454 powódź dokonała zniszczenia wschodniej części kościoła Św. Piotra – zawaliła się jego część (a więc na skraju skalnej półki). W tym samym roku, podczas składania hołdu Władysławowi Pogrobowcowi przez przedstawicieli Związku 6 Miast, rada miasta zobowiązała się „na pamiątkę tej wizyty” do budowy kaplicy Św. Jerzego przy Hofgasse. W 1461 roku mamy już wzmiankę o zakończeniu budowy „nowej kaplicy”.3) Te liczne, ale mało dokładne informacje spowodowały, iż C.G.T. Neumann twierdził, iż możliwe, iż były w sumie dwie kaplice, a obecna została wybudowana po zniszczeniu poprzedniej i pochodzi z lat 1461-65. Kaplica Św. Jerzego w Gőrlitz ma wymiary – 65,25 stóp długości i 75,75 głębokości (czyli ok. 18 na 21 m). Jej dzisiejszy wygląd jednakże odbiega od wyglądu średniowiecznego, w 1734 zamontowano ołtarz i ambonę. W kaplicy było do reformacji aż osiem ołtarzy, w XIX wieku powrócono tylko do ołtarza Św. Jerzego.4)
Kościół Św. Piotra wraz z kaplicą Św. Jerzego w Gőrlitz.Fot.T.Bernacki
Również kaplicę zamkową Św. Jerzego znamy z nieodległego śląskiego zamku Chojnik. Powstała tuż po przejęciu zamku przez rycerza Gotsche Schaff, pomiędzy 1393 a 1410 rokiem (czasem wprost podawana jest data zakończenia budowy na 1405 r.). Jest to maleńka kapliczka, położona w wykuszu ponad bramą wjazdową. Ponadto ze śląskich świątyń pod tym wezwaniem warto wymienić kaplicę w Oleśnicy z końca XIII w., Ziębicach (XIII-XIV w.), kościółki w Konradowie k. Złotoryi (XIII-XIV w.), Dzierżoniowie (XII-XIII w.) czy pobliskich, łużyckich Radomierzycach (dawniej kościół p.w. Św. Jerzego, dziś Św. Piotra i Pawła, z XIII-XIV w.) oraz kościół w Mściszowie, obecnie w ruinie (podawana data budowy 1501 rok – data na ołtarzu, z pewnością jednak kościół jest starszy). Przyjmuje się, iż Mieszko I po przyjęciu chrześcijaństwa, w Gnieźnie, w miejscu grodu zbudował kamienny zamek i pierwszą kaplicę, właśnie p.w. Św. Jerzego.
Ruiny kościoła Św. Jerzego w Mściszowie. Niestety z roku na rok pogarsza się jego stan, a teren wokół niszczony jest nowymi pochówkami (fot. T.Bernacki, 2012).
Kaplica zamkowa?
Wobec braku solidnych badań archeologicznych Starego Miasta, a zwłaszcza jego północnej części, głos muszę oddać pisarzom miejskim. Oczywiście do ich relacji należy podchodzić z dużą ostrożnością, gdyż przed wiekami, aby podnieść rangę miasta, nierzadko ubarwiano historię i dodawano czasem nawet setki lat wstecz zupełnie legendarnych opowieści.
Kronikarze i historycy pisali, iż kaplica Św. Jerzego w Lubaniu, podobnie jak w Budziszynie czy Gőrlitz, położona była obok „Burg”, a więc założenia obronnego, choć słowo to należy traktować bardziej jako miejsce sprawowania władzy lokalnej i mógł być to po prostu dwór wójtowski, początkowo pewnie drewniany. Gdzie dokładnie? Pastor K.G. Műller wskazywał, iż Burg i otaczający go gród mogły rozciągać się pomiędzy kościołem Św. Trójcy a Przedmieściem Nowogrodzieckim, które wówczas nie były rozdzielone jeszcze murami miejskimi. Pastor J.F. Gregorius natomiast pisał wprost, iż Gränzburg (strażnica graniczna) znajdował się na Przedmieściu Nowogrodzieckim.5) Kolejny historyk J.G. Grűndner lokował go również powyżej kaplicy, wskazując na wzniesienie, być może na wzgórzu młyńskim (Műhlberg), gdyż tuż poniżej jego znajdował się w średniowieczu Burgműhle – Młyn Zamkowy, zwany później Dolnym (do dziś znajduje się tam czynny młyn).
Dodam, że w roku 2005 koło stacji paliw Bliska na Wzgórzu Młyńskim, znaleziono pozostałości “średniowiecznych fortyfikacji obronnych”, o których tak napisał prowadzący je archeolog – „Można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że na obszarze prowadzonych prac inwestycyjnych znajdowało się grodzisko średniowieczne, czy przedlokacyjne, o tym mogą zadecydować przyszłe badania wykopaliskowe na dalszej, północnej części wzgórza. O tym, że istniało tam osadnictwo średniowieczne (XIV, XV w.) świadczy odkryta warstwa kulturowa, którą datuje pozyskany materiał ceramiczny”.6) 5 lipca 2013 roku na moje zaproszenie, mury obejrzała architekt sztuki prof. Małgorzata Chorowska (wraz z jeszcze dwoma archeologami mgr Pawłem Rajskim i mgr Jerzy Serafin), którzy jednak po wstępnych oględzinach poddali w wątpliwości wyniki badań W.Grabowskiego i stwierdzili, iż teren ten wymaga dalszych badań archeologicznych.7)
J.G. Grűndner rozważał też drugie miejsce lokalizacji Burg-u, poniżej kaplicy Św. Jerzego, w tzw. Im Grunde („W dole” – dzisiejsza Piramowicza), choć sam uważał to za wątpliwe, by założenie obronne mogło powstać tak nisko. Na taką lokalizację naprowadzał go wzmiankowany w sąsiedztwie tzw. dom żupana – Ziepanz (sędziego, wójta), którego lokalizacja jest dokładnie znana (stał w miejscu budynku przy Piramowicza nr 9, dawna Im Grunde 6). Przykład Gőrlitz świadczy, iż w miejscu dawnego „zamku” (Burg) powstała później właśnie siedziba wójta (tzw. Vogtshofe). Jeśli faktycznie w Lubaniu istniało przedlokacyjne założenie typu obronnego, uważam, iż musiało znajdować się zgodnie z ówczesnymi zasadami ich lokacji na szczycie wzniesienia – a więc pomiędzy dzisiejszym pl. Lompy a Wzgórzem Młyńskim. Kaplica Św. Jerzego położona była natomiast na poziomie „Im Grunde”, na tym samym co Dom Żupana (Ziepanz), a także pierwsza szkoła lubańska. Nieco wyżej w pobliżu powstał kościół parafialny, a także klasztor magdalenek (lokowanie zakonu zapewne nastąpiło na gruncie książęcym – ziemi przydzielonej sędziemu – wójtowi). Centrum grodowe władzy najstarszego Lubania było więc według lubańskich dziejopisarzy przesunięte na północ w stosunku do lokowanego w XIII wieku miasta, podobnie było w sąsiednim Zgorzelcu czy nieco dalej w Budziszynie. W miastach tych późniejszy Rynek i „Kaufhaus” z ratuszem w jego centrum, powstały w pewnym oddaleniu od początkowego miejsca kształtowania się władzy grodowej. Natomiast nadal dokładna lokalizacja lubańskiego Burg-u pozostaje do ustalenia archeologicznego, choć może być to trudne z uwagi na późniejszą zabudowę.
Przypisy:
1. Blaschke K., Das Bautzener Kirchenwesen im Mittelalter oraz Die Entstehung der Stadt Bautzen; S.Seifert, Die katholische Kirche nach der Reormation [w:] Von Budissin nach Bautzen, praca zb. pod red. M.Thiemann, 2002.
2. Sommerfeld D., Die Krypta unter der St.Peter – und Paulskirche in Gőrlitz, NLM nr 77, 1901 r.
3. Stelmach R., Archiwum Państwowe we Wrocławiu, Kronika miasta Zgorzelca 1131-1514. Artykuł opublikowany na portalu Archnet – Archiwalny Portal Naukowy.
4. Neumann C.G.T., Geschichte von Gőrlitz, 1850.
5. Gregorius I.F., Von der ehemahligen Kirche zu St. Niklaus in hiesiger Vorstadt, als der Pfarrrkirche des Flecken Luban [w:] XVIten neuen Forsetzung der Nachrichten vom Waisenhause in Lauban, 1788. Streszczenie w Lausitzische Magazin, 1788.
6. Grabowski W., Wyniki ratowniczych badań archeologicznych podczas budowy stacji paliw PKN Orlen u zbiegu ulic Rybackiej i Wrocławskiej,2005 (maszynopis).
7. W 2008 roku archeolog mgr Jerzy Serafin tak podsumował ówczesne oględziny: „Choć miejsce z pewnych względów nadawałoby się na lokalizację zamku czy wręcz wczesnośredniowiecznego grodu – póki co nie ma żadnych poważniejszych przesłanek, by podtrzymywać pogląd o istnieniu tu późnośredniowiecznej warowni. Ostateczne wyjaśnienie przynieść mogą tylko badania archeologiczne i architektoniczne – najlepiej poddające badaniom relikty muru na krawędzi wyniesienia np. od strony zachodniej, oraz obejmujące “majdan” – czyli łąkę na plateau cypla/wyniesienia. Osobiście jednak wątpię w istnienie w tym miejscu jakichś starszych struktur. Stawianie jakichś propozycji poważnie utrudnia fatalny poziom sprawozdania z badań archeologicznych, które nie daje pełnego wyobrażenia o stratygrafii i budzi znaczną rezerwę. Zwrócić wreszcie trzeba uwagę na brak przekazów pisanych dowodzących istnienia wczesnośredniowiecznego grodu czy późnośredniowiecznego zamku w Lubaniu. Jednymi przesłankami w tym względzie mogą być informacje o młynie zamkowym (wzmiankowanym parokrotnie w XV stuleciu), leżącym nad jedną z odnóg Kwisy tuż przy mieście. Możliwe jednak, że chodzi tu o jakąś siedzibę urzędnika książęcego w obrębie miasta lokacyjnego – czyli rodzaj dworu wójtowskiego.” Cytat z www.forum.zamki.pl , wątek „Lubań [Lauban], pozostałości murów przy ul. Rybackiej”. C.d.n.