Żyć za 1111 zł
Z początkiem nowego roku wzrosła płaca minimalna, która teraz wynosi 1111,52 zł netto. Tym samym od tego roku wartość płacy minimalnej wynosi ok 40 procent przeciętnego wynagrodzenia za pracę. Pracownik na tzw. ,,rękę” otrzymuje w równowartość 250 euro. Dla porównania w sąsiednich Niemczech minimalna pensja to ok. 1000 euro, a zasiłek socjalny dla bezrobotnych ok. 400 euro. W Polsce kwota zasiłku nie przekracza nawet równowartości 150 euro.
Na dwudziestu ankietowanych pracujących mieszkańców Lubania, dwóch oświadczyło że zarabia powyżej najniższej krajowej, kolejnych trzech że też mają na rękę ok 2000 zł , ale pracują bez umowy. Reszta zarabia najniższą, ale jeszcze dorabia. Związki zawodowe chciały by płaca minimalna wzrosła do kwoty 1800 – 1900 zł. Zdaniem organizacji reprezentujących pracodawców, płaca minimalna powinna wzrosnąć, co najwyżej do wartości nieco powyżej 1300 zł, uzasadniając to tym, że państwa nie stać na wyższą podwyżkę, zwłaszcza w perspektywie tego, że dług publiczny może przekroczyć 55 procent produktu krajowego brutto. – W głowie mi się nie mieści że jeszcze jakaś ogólnopolska organizacja pracodawców chciała zablokować decyzję rządu o podwyżce tej stawki – mówi pani Grażyna Jaroszyńska z Lubania – To i tak głodowe pensje, ja mam najniższą i 20 lat pracy, mój mąż zarabia 1200zł. Mamy dwójkę dzieci, mąż trochę dorabia w budowlance, ale teraz jest zima więc mało jest zleceń dodaje.
Płaca wzrosła, ale wzrosły również ceny energii, gazu i paliwa więc, tak naprawdę czekają nas podwyżki niemal wszystkiego i jak przewidują analitycy każda przeciętna rodzina wydaje teraz na życie ponad od 300 do nawet 600 zł więcej niż w roku 2010 i 11 roku. Czy można godnie przeżyć za nieco ponad 1000 złotych? – Przeżyć ledwie tak, ale godnie na pewno nie – mówi ze smutkiem pani Grażyna.
Autor: Sławomir Piguła, 27.01.2012