Wieczorny Orszak Trzech Króli przeszedł przez Lubań
Christus Mansionem Benedicat – Niech Chrystus błogosławi temu domowi. Stary polski zwyczaj nakazuje w Święto Objawienia Pańskiego, zwane Świętem Trzech Króli, poświęconą na porannej mszy kredą wypisać tak na drzwiach swego domu. A potem?
Potem uczestniczyć w Orszaku Trzech Króli. To zwyczaj manifestowania przywiązania do wiary, dziejący się spontanicznie od niedawna, kiedy święto przywrócono a dzień ten stał wolnym od pracy. W ubiegłym roku ledwie kilka miejscowości dolnośląskich zdobyło się na organizację orszaku, w tym było już znacznie lepiej: Zgorzelec z sąsiednim Görlitz, Bolesławiec, Jelenia Góra, Rząsiny, Lwówek Śl., Nowogrodziec i… nasze miasto. Już wieczorową porą, jako trzynasta miejscowość w diecezji legnickiej, Lubań dołączył do tego grona.
Uczniowie i nauczyciele Gimnazjum nr 3 w Lubaniu pod kierownictwem pani dyr. Aleksandry Kliś byli inicjatorami pierwszego lubańskiego orszaku. Inicjatywę wsparł ks. Jan Lombarski, proboszcz kościoła pw. Św. Trójcy. Już o zmroku o godz. 17.15 spod Wieży Brackiej wyruszył orszak ulicą Bracką w kierunku Rynku i dalej ul. Wrocławską do kościoła. Prowadzili go konno król i dwie… królowe! Była miejscowa drużyna rycerska, która zdążyła powrócić ze zorganizowanego wcześniej orszaku w pobliskim Nowogrodźcu. Wspólnie śpiewano kolędy, odegrano jasełka, przygotowywane przez młodzież gimnazjalną z lubańskiej „trójki”. Na trasie towarzyszyły tłumy mieszkańców. Orszak uroczyście wkroczył do kościoła, gdzie pokłoniono się Świętej Rodzinie. Uroczystość zakończyła się wieczorną mszą świętą. Brawa dla organizatorów i wykonawców!
Tekst i zdjęcia: Janusz Skowroński