Specjalizowali się w miedzi, teraz posiedzą
26.02.2012
Dwóch złodziei miedzi wpadło podczas akcji, którą wspólnie prowadzili polscy i czescy policjanci na granicy z Republiką Czeską. Za kradzież mienia sprawcy mogą trafić za kraty nawet na 5 lat.
Przestępcy kradli na terenie Polski, a łup sprzedawali w punktach skupu w Czechach. Ich proceder trwał co najmniej kilkanaście miesięcy. Osobne dochodzenie w sprawie skupu elementów miedzianych z Polski prowadzi prokuratura w Libercu.
Już w 2011 roku w Świeradowie Zdroju sprawcy dokonywali kradzieży parapetów miedzianych zewnętrznych, z domów wczasowych, pensjonatów i innych budynków. Następnie sprzedawali je w punktach skupu w Novym Mescie pod Smrykiem i we Frydlandzie, w Czechach. Dzięki współpracy lubańskich policjantów z funkcjonariuszami Policji Republiki Czeskiej doszło do ustalenia i zatrzymania sprawców kradzieży. Policjanci prowadzący śledztwo ustalili, że kradzieże parapetów nie były jedynym przestępstwem jakie mają na swoim koncie mężczyźni. Okazało się, że podejrzani dokonywali również kradzieży żeliwnych studzienek na terenie powiatu lubańskiego. Jednak złodzieje zdecydowanie specjalizowali się w miedzi, ponieważ w skupach złomu kosztuje najwięcej. Kradli przede wszystkim ciężkie elementy, bo te kosztowały najwięcej. Teraz 20 i 21 – letni sprawcy odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. Za kradzież grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymanie złodziei odbyło się w ramach polsko – czeskich patroli na pograniczu.Na terenie powiatu lubańskiego oraz po stronie naszych południowych sąsiadów już od 2009 roku pełnione są wspólne patrole policji. Ich celem jest zwalczanie przestępczości na pograniczu polsko – czeskim, poprawa bezpieczeństwa na drogach, a także udzielanie wszelkiej pomocy turystom obydwu krajów.
Red.