80 lat temu Łużyce spłynęły krwią polskiego żołnierza (WIDEO)
80 lat temu, 16 kwietnia 1945 roku jednostki 2 Armii Wojska Polskiego sforsowały Nysę Łużycką i rozpoczęły Operację Łużycką, której założeniem było zdobycie Drezna. To jedna z największych operacji II wojny światowej i jedną z najtragiczniejszych kart w historii polskiego oręża. Nieudolność, niekompetencja i alkoholizm dowódcy 2 AWP, generała Karola Świerczewskiego kosztowały życie i zdrowie blisko 20 tysięcy polskich żołnierzy.

gen. dyw. Karol Świerczewski
Zgodnie z planem dowódcy I Frontu Ukraińskiego, jednostki wojsk polskich i rosyjskich miały działać w ramach ugrupowania wiążącego, składającego się z 2 Armii Wojska Polskiego i części 52 Armii Radzieckiej, którego zadaniem było przełamanie obrony niemieckiej na Nysie Łużyckiej i natarcie na Drezno, oraz ochrona głównych sił frontu od strony Czechosłowacji. Planowano, że trzeciego dnia operacji zgrupowanie to dokona wyłomu o głębokości od 45 do 60 km i dotrze do rejonu Buchwalde – Königswartha – Bautzen, a w dalszych działaniach osiągnie Drezno, na które od północy miał nacierać prawoskrzydłowy sąsiad 2 Armii Wojska Polskiego – rosyjska 5 Armia Gwardii.
Podczas przygotowań do operacji, wywiad i pododdziały rozpoznania niewłaściwie oceniły siły przeciwnika, sądząc że obrona niemiecka ma jedynie charakter kordonowy wzdłuż Nysy Łużyckiej. W rzeczywistości w rejonie Görlitz, Bautzen i Drezna ześrodkowane zostały ogromne niemieckie siły pancerne i inne jednostki, które mogły być wprowadzone do walki w ciągu kilku godzin. Ponadto dalej na wschód, w rejonie Lubania, Gryfowa Śląskiego i Jeleniej Góry znajdowały się kolejne jednostki, które mogły zostać bardzo szybko przerzucone na kierunek drezdeński. Żołnierze polscy już podczas forsowania Nysy, napotkali na bardzo duży opór ze strony oddziałów niemieckich, a posuwając się dalej byli skutecznie okrążani przez Niemców.

gen. bryg. Aleksander Waszkiewicz
Generał Karol Świerczewski, który dowodził swoimi jednostkami w pijackim zwidzie, zabronił odwrotu, ponieważ chciał samodzielnie zdobyć Drezno. W wyłom który powstał między poszczególnymi jednostkami 2 Armii Wojska Polskiego, wysłał 5 Dywizję Piechoty. Dywizja ta, dowodzona przez wybitnego dowódcę generała Aleksandra Waszkiewicza, który sprzeciwiał się niejednokrotnie bezsensownym rozkazom Świerczewskiego, nie podołała doborowym jednostkom SS i Wehrmachtu. Dostała się w okrążenie i przeszła do obrony. Niestety jednostki niemieckie pod dowództwem generała Hermanna von Bronikowskiego*, szefa tzw. Zgrupowania Zgorzeleckiego, które wchodziło w skład Armii Mitte feldmarszałka Schornera, zacisnęły pierścień wokół 5 Dywizji Piechoty. W rezultacie cały sztab 5 Dywizji dostał się do niewoli pod Tauer. Skład osobowy sztabu w 99 procentach został wymordowany przez SS-manów von Bronikowskiego.
24 kwietnia wojska niemieckie, po dwóch dniach walki, odbiły Bautzen i zaczęły zacieśniać pierścień okrążenia. Wojska polskie ponosiły coraz cięższe straty i sytuacja stawała się dramatyczna. By nie dopuścić do całkowitego rozbicia 2 AWP, dowódca 1 Frontu Ukraińskiego marszałek Iwan Koniew skierował na pomoc Polakom aż osiem dywizji radzieckich. Nakazał także ściągnąć spod Drezna 8

gen. mjr. Hermann von Bronikowski
Dywizję Piechoty Wojska Polskiego, co okazało się fatalne w skutkach dla pozostającej tam 9 Dywizji Piechoty Wojska Polskiego, która w ciągu najbliższych godzin została okrążona. W okolice Niesky niedaleko Görlitz, dotarł szef sztabu frontu generał Iwan Pietrow, aby dowodzić wojskami polskimi w tym rejonie. Nim jednak w ten rejon dotarły na odsiecz Polakom jednostki radzieckie, 25 kwietnia zginął oficer łącznikowy wspomnianej 9 Dywizji Piechoty. Niemcy znaleźli przy nim rozkazy wycofania tej jednostki wraz z mapą przemarszu na nowe pozycje. Hitlerowcy postanowili wykorzystać okazję i zniszczyć kolejną polską dywizję. Rankiem 27 kwietnia kolumny Wojska Polskiego w tzw. „Dolinie śmierci”, pomiędzy Panschwitz – Kuckau i Crostwiz, wpadły w zasadzkę i 9 Dywizja poniosła bardzo ciężkie straty. Podobnie było z innymi polskimi jednostkami.
Podczas Operacji Łużyckiej zginęło 4 902 żołnierzy, 3 000 uznano za zaginionych a 11 000 zostało rannych. Cmentarz wojenny poległych znajduje się w Zgorzelcu i każdego roku 16 kwietnia, w rocznicę forsowanie Nysy odbywają się tam uroczystości upamiętniające bezsensowną śmierć polskich żołnierzy.

Grób gen. Waszkiewicza na warszawskich Powązkach
Fragmenty protokołu sekcji zwłok generała Aleksandra Waszkiewicza, którego ciało znaleziono 4 maja 1945 roku w lesie koło miejscowości Stiftwiess:
„Na podstawie oględzin lekarskich stwierdzono, że za życia był męczony i bity tępym narzędziem… Za życia wyrżnięto mu lewe oko i powiekę, a prawe wykłuto. Następnie uderzony tępym, wielkim narzędziem w okolicę czoła, które to uderzenie spowodowało całkowite zniszczenie mózgu i złamanie podstawy czaszki, w wyniku czego nastąpił zgon”.
Generał Aleksander Waszkiewicz miał w chwili śmierci 44 lata. Był zdecydowanym, odważnym i mającym szacunek wśród żołnierzy dowódcą. Być może Świerczewski specjalnie wysłał jego i dowodzoną przez niego dywizję na pewną śmierć. Waszkiewicz mógł bowiem po wojnie być jego konkurentem, tym bardziej że Waltera nienawidzili niemal wszyscy żołnierze, od szeregowca w wojskach polskich i radzieckich, poprzez oficerów i dowództwo WP, na marszałkach: Koniewie i Żukowie skończywszy. Podobno Świerczewskiego lubił za to sam Stalin.
Cmentarz poległych na Łużycach żołnierzy Wojska Polskiego
O Operacji Łużyckiej w czasach PRL powstał tylko jeden film. Nosił tytuł „Kwiecień”. Śmierć gen. Aleksandra Waszkiewicza i jego żołnierzy była skutecznie przysłaniana przez mit Karola Świerczewskiego. Pewien oficer WP, który służył u boku gen. Waszkiewicza, w przypływie wspomnień wyznał, że kiedy dowiedział się o śmierci Świerczewskiego pod Baligrodem, w dwa lata po rzezi na Łużycach, poczuł ogromną ulgę: „Znów uwierzyłem w Boga i jego sprawiedliwość” – miał powiedzieć ów oficer.
*Generał major Hermann von Bronikowski był z pochodzenia Polakiem. Za zbrodnie wojenne jakich dopuścił się na żołnierzach polskich w czasie bitwy na Łużycach oraz w Podgajach na Pomorzu, gdzie wydał rozkaz spalenia żywcem polskich jeńców, został postawiony przed sądem, który go… uniewinnił. Po wojnie zachował swój stopień wojskowy i był jednym z twórców Bundeswehry.
Obejrzyj film pt. „Kwiecień”:
Obejrzyj materiał Polskiej Kroniki Filmowej opowiadający o Operacji Łużyckiej:
SP
Data publikacji 16.04.2025 r.