Resort edukacji szykuje rewolucję w procesie kształcenia specjalnego

Dotychczas dzieci z niepełnosprawnościami, w tym z niepełnosprawnością intelektualną, mają możliwość uczęszczania zarówno do szkoły ogólnodostępnej jak również – jeśli rodzic tak zdecydował – do szkół specjalnych. Ministerstwo edukacji planuje jednak dokonać rewolucyjnych zmian w tym obszarze i postawić na tzw. edukację włączającą, czyli umożliwić maksymalnie dzieciom z niepełnosprawnościami korzystanie ze szkół ogólnodostępnych.
Jak to będzie wyglądać w praktyce? Ano tak, że szkoły ogólnodostępne z reguły nie posiadają specjalistycznego zaplecza i kadry, bo wyobraźmy sobie, że klasa dla ucznia całkowicie niesłyszącego lub niewidzącego powinna wyglądać i być wyposażona zupełnie inaczej niż klasa dla uczniów zdrowych. Ponadto do pracy z dziećmi niepełnosprawnymi niezbędni są specjaliści i metody dostosowane do ich niepełnosprawności, a jak wiadomo w szkołach masowych z trudem udaje się praca w klasie, w której nie ma dzieci niepełnosprawnych. Ponadto program dla dzieci poniżej normy intelektualnej nie, może być jednakowy z programem dla dzieci w normie intelektualnej, więc jak zapewnić obu uczniom taki przebieg zajęć aby ani jedna ani druga strona nie straciły?
Na te pytania odpowiedzi brak, jednak ministerstwo tłumaczy, że program ma zapobiegać alienacji dzieci niepełnosprawnych.
Bzdura bzdurę bzdurą popędza, bowiem z doświadczenia wiemy że szkoły masowe nie są przyjaznym miejscem dla dzieci ze znacznie obniżonymi potrzebami edukacyjnymi. Dzieci takie bardzo często doznają licznych zachowań niewłaściwych ze strony rówieśników. Takie zjawiska nie są możliwe do wykluczenia i sama integracja nie jest kluczowym argumentem ku temu, aby edukację ogólnodostępną rozszerzać na wszystkie niepełnosprawne dzieci.
Jeśli rodzic widzi zagrożenie w uczęszczaniu do szkoły niebędącej placówką specjalistyczną (a każdy rodzic takie wątpliwości posiada), powinien mieć możliwość dokonania wyboru. W proponowanym projekcie taki wybór wydaje się być rodzicom odbierany. Szukając ucieczki przed obecnością niepełnosprawnego dziecka w szkole masowej, rodzice będą sięgać po inne rozwiązanie, takie jak np. nauczanie indywidualne. W ten sposób, zamiast zapewnić dzieciom niepełnosprawnym pobyt w przyjaznym i przystosowanym środowisku, zamknie się je w domach a integracja okaże się fikcją.
I tak projekt dobrej zmiany w szkolnictwie, ma szansę stać się projektem wykluczenia potężnej grupy dzieci ze szkolnictwa w ogóle. Już dzisiaj trwają gorące dyskusje nad losem szkolnictwa specjalnego i jego wychowanków.
Miejmy nadzieję, że Prezydent Andrzej Duda pochyli się nad listem grup nauczycielskich w tej sprawie i rozważy czy wprowadzenie wszystkich uczniów do systemu masowej edukacji, nie spowoduje jedynie umocowania prawnego samotności tych dzieci. Wszak troskę o najsłabszych Prezydent nieustannie deklaruje.

Autorka aktywnie komentuje życie społeczne, gospodarcze i polityczne w Lubaniu. Jest absolwentką lubańskiego „Mickiewicza” oraz Uniwersytetu Wrocławskiego i Akademii Medycznej we Wrocławiu. Od lat pracuje z dziećmi. Jest neurologopedą oraz logopedą wczesnoklinicznym.
Autor: Iwona Peczka/foto ilustracyjne
Czy jest już gotowy projekt? Wtedy po zapoznaniu się będzie komplet informacji i platforma do dyskusji.
Pan prezydent Andrzej Duda nie tylko pochyli się nad …ale weźmie sobie za punkt wyjścia to miłosierdzie autorskie. noo jeśli mamusia i tatuś wykształci dziedzica na konfrontacji z” brzydotą” , żadne prezydenty nie pomogą .A co z mistrzami olimpijskimi? są zamknięci w gabinetach ,ze specjalną załogą? ze specjalnym sprzętem z platyny? nie? Połowa bogów w starożytnej Grecji czy w st. Rzymie ,było inwalidami!, więc dlaczego przedstawia się ich jako postawnych ? Bo byli wśród ludzi! Dążyli do doskonałości ,patrząc jak ludzie piją wino, jak wykuwali miecze, i jak uprawiać sex. i dlatego są bogami. Jeszcze trochę i w ogóle edukacji „ludzkiej” nie będzie, będą takie doktoraty fejsbukowe, co jak wyjdą na ulice to od razu nogi połamią. Jak gdzieś pierdną, to od razu wąchają . Te komentatory lepiej niech W Lubaniu gówna po swoich psach zbierają ,to będzie bardziej integracyjne. ot kołchoz. o k…. łazik na Marsie źle postawiony.?