Promocja po lubańsku
Jak można promować własną osobę korzystając z pieniędzy podatników, doskonale wie Burmistrz Miasta Lubań. W skrzynkach pocztowych i koszykach na ulotki reklamowe, w budynkach mieszkalnych miasta pojawił się kolejny numer tzw. Lubańskiego Informatora Samorządowego. To nic innego jak biuletyn promocyjny włodarza.
Wydany na wysokiej jakości papierze i w nakładzie kilku tysięcy egzemplarzy periodyk doskonale promuje osobę Burmistrza Lubania. Na siedem opublikowanych w LIS-ie artykułów, aż w czterech możemy przeczytać, że Burmistrz powiedział to i to, że Burmistrz zaznacza, że Burmistrz podkreśla, że Burmistrz informuje. Zaledwie w jednej tylko kolumnie znajdziemy informację o wydarzeniach w mieście pt. “Co w Lubaniu?”. Jeden krótki artykuł dotyczy Jarmarku Wielkanocnego i jeden, również krótki, o tym, co Ośrodek Wsparcia Dziennego oraz Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna oferują miejscowym seniorom. Z Lubańskiego Informatora Samorządowego czytelnik może raczej wywnioskować, że nowy zakład „Automatecu”, który powstanie przy ul. Esperantystów, i kompostownia, którą buduje ZGiUK przy ul. Bazaltowej, to tylko i wyłącznie zasługa Burmistrza. Jak wynika z LIS-u, remont dróg w mieście również zawdzięczamy Burmistrzowi (to radni miejscy tak naprawdę podjęli uchwałę o remontach), no i zmiana cen opłat za śmieci, której „ojcem” oczywiście jest tylko Arkadiusz Słowiński.
Przykład Lubańskiego Informatora Samorządowego obrazuje, w jaki sposób samorządowcy mogą nadużywać publicznego grosza, robiąc to w majestacie prawa.
Lubański Informator Samorządowy (a może powinno stać: Lubański Informator Słowińskiego) prezentujemy poniżej.
ZR
A o wzroście cen za wode zapomniał?
No przecież to ręce opadają na tego pożal się Boże burmistrza.Chwali się nie swoimi inwestycjami. To trzeba mieć tupet!!!!!
A ja już myślałem że wy (mam na myśli Przegląd Lubański) weszliście w jakieś konszachty z tymi kłamcami i nieudacznikami. Ale się pomyliłem! Na szczęście dla tego miasta i jego mieszkańców!
LiS
Synonimy lis:
agent, bazyliszek, blefiarz, bystrzak, chytra sztuka, chytrus, chytrusek, chytry lis, cwaniaczek, cwaniak, cwaniura, cwaniurka, Cygan, cyrkowiec, donosiciel, dyplomata, faryzeusz, gracz, hochsztapler, judasz, kabel, kalkulator, kanciarz, kapuś, kolaboracjonista, kolaborant, kombinator, konfident, kret, krętacz, kuglarz, lawirant, lisek, lisiątko, lisię, lisisko, lisiura, magik, manipulant, manipulator, oszukaniec, oszust, pływak, polityk, przechera, przeniewierca, rudzielec, spryciarz, sprytna bestia, sprzedawczyk, szachraj, szalbierz, szczwany lis, szpenio, szpieg, taktyk, wiarołomca, wilk w jagnięcej skórze, wilk w owczej skórze, zaprzedaniec, zdrajca, żmija
Ten folwark potrwa jeszcze tylko do listopada. Później będzie normalnie i mam nadzieję że następna władza pociągnie do odpowiedzialności obecnych panów i panie stanowiących wierchuszkę magistratu! Jeżeli Słowiński chce się chwalić ( w dodatku nie swoimi osiągnięciami), to niech robi to za własne pieniądze. Zarabia ich tyle w miesiącu, że niektórzy przez rok nie są w stanie zarobić.I sprawa będzie jasna.
Następna władza nie rozliczy nikogo, ponieważ w Polsce urzędnik nie odpowiada majątkiem za swoje błędy a po drugie istnieje niepisana umowa ” nie ruszamy tych co odchodzą bo za cztery lata mogą wrócić i wtedy oni przymkną oczy na nasze matactwa…”.
To co wyrabia władza w Lubaniu to czysta prywata, kolesiostwo i kumoterstwo. Mam propozycję dla burmistrza, jego kierowcy który podobno jest asystentem, pani sekretarzyny itp. Wy się zastanówcie co wyrabiacie? Myślicie że ludzie tego nie widzą. Myślicie że was tak bardzo popierają? Sądzicie że wygracie z kretesem wybory? To się poprzebierajcie i idzcie w miasto między ludzi. Zobaczycie jakie mają o was zdanie! Ciekawe czy wtedy będziecie pełni optymizmu, bardzo ciekawe?
Nie zdawałem sobie sprawy, że Słowiński tyle zrobił w ostatnim czasie dla miasta. Inwestycje, nowe drogi, obniżki podatków. Nie wiedziałem, że w Lubaniu są rozdawane takie biuletyny, a tu popatrz, wystarczyło odwiedzić Wasz przegląd lubański aby dowiedzieć się, ile dobrego burmistrz zrobił dla swojego grodu. Pozwoliłem sobie wydrukować ten biuletyn na swojej czarno białej drukarce, moi rodzice są wiekowi i niestety nie korzystają z sieci, a chcieliby też wiedzieć, czego burmistrz ich miasta dokonał. To świetnie, że redakcja współpracuje z magistratem. Oby tak dalej!
Rozumiem, że do druku użył Pan drukarki importowanej, wspierając obcy rynek pracy jednocześnie przyczyniając się do wzrostu polskiego deficytu budżetowego. To świetnie, że współpracuje Pan z obcym kapitałem. Oby tak dalej!
Głupie co nie? Ale to Pan wymyślił, a nie ja.
Ps.
PL publikuje wiadomości, ale decyzję co z nimi zrobić podejmują czytelnicy. Nie zajmujemy się z kolei blokowaniem wiadomości co Pan sugeruje.
Po co pan dyskutujesz z parobkiem burmistrza? Przecież gołym okiem widać, że milo to sługus zarządzających obecnie magistracie. Nawet średnio rozgarnięty widzi, że cała polityka Arkadiusza to jedna wielka lipa i ściema. Podpinać się pod cudze inwestycje i osiągnięcia to bezczelność, brak zasad moralnych i wychowania.
Pany się zmieniają, a rataje pozostają, warto zatem z nimi rozmawiać.
…ale dyskutując z głupcem czytający mogą nie zauważyć różnicy 😉
Nie wystarczy czytać pobieżnie. Staramy się na PL aby każde słowo miało określony sens. Czasami trzeba się „wczytać” – to fakt.
Witam!
Powiem zupełnie coś “pod prąd” powyższej dyskusji.
Wydawanie LIS-a uważam za prawidłowy objaw komunikowania się władzy (burmistrza – jakkolwiek się on nazywa) ze społeczeństwem. Od zawsze byłem zwolennikiem biuletynu informacyjnego władz. Mają go choćby w Goerlitz (tzw. Amtsblatt) i to od lat – spójrzcie, proszę tu:
http://www.goerlitz.de/de/buerger/aktuelles/amtsblatt.html
i to nie tylko na dwóch stronach a bodaj na ośmiu. Jeśli więc ma to formę komunikowania się ze społeczeństwem – to jest OK. W dodatku, jeśli dopłaca do tego UE (co widać po logo programu wsparcia LIS-a) – tym bardziej, bo taniej nas to wychodzi.
Ale. No właśnie. Skoro funduje się nam do skrzynek pocztowych jednokartkowy biuletyn typu LIS, to w tym kontekście zupełnie inaczej przedstawia się pompowanie od wielu lat wspólnych (bo z naszych podatków) pieniędzy w dwutygodnik “Ziemia Lubańska”. Dlaczego tego nikt nie policzył? Nikt oficjalnie nie wie, dlaczego ten proceder nadal trwa, i tak naprawdę ile (nas) to kosztuje? Jeśli należy się na coś odważyć – to na pełną prywatyzację a wręcz sprzedaż tego tytułu prasowego a uzyskane w ten sposób środki przeznaczyć na wspieranie kultury masowej MDK.
Zaznaczam i uspokajam – nie jestem za likwidacją “ZL”. Wszak mamy pluralizm, w tym prasowy. Ale jestem za pełnym wypuszczeniem tego tytułu prasowego na głęboką wodę. Jeśli szuka się wszędzie oszczędności (krytykując LIS-a), wskazuję, gdzie owe oszczędności są znacznie (ale to znacznie) większe, tylko należy dokonać zmiany formy własności dwutygodnika.
A wówczas taki LIS ma rację bytu, jako forma przekazu INFORMACJI od władz. Burmistrz – taki czy inny – ma prawo wybierać sobie formę kontaktu ze społeczeństwem, byleby nie biła ona podatnika po kieszeni.
Inna sprawa, że dziś burmistrz na taki ruch prywatyzacyjny nie odważy się, wszak ma wybory samorządowe za pasem. Ani nikt z radnych, także obawiając się za to publicznej krytyki na “mecie” obecnej kadencji. Ale uważam, że dyskusję o dobrym i złym, racjonalnym i nieracjonalnym wydatkowaniu publicznych środków na kulturę i jej finansowaniu w mieście podjąć należy.
Merytoryczną.
Janusz Skowroński
PS. LIS mnie nie razi, informacje w nim jak każde inne. Pożyteczne bardziej i mniej, dostarczone do domu a nie odebrane z kiosku. Jeśli już miałbym się czegoś czepiać, to kredowego papieru, na którym został wydrukowany. Można taniej, a “kredę” zachować choćby dla publikacji książkowych, promujących Lubań czy młodych twórców. Czysty zysk.
Zaznaczam także, że NIE JESTEM zainteresowany ewentualnym kupnem ziemi, “Ziemi Lubańskiej” także.
A mnie właśnie ta wzmianka o finansowaniu biuletynu ze środków UE zastanawia. Bo skoro mieszkając w innej dzielnicy, mimo szczerych chęci, nie mogę skorzystać z projektu przeznaczonego dla śródmieścia, to dlaczego biuletyn może być rozprowadzany w całym mieście? Czegoś tu nie rozumiem lub ktoś nadużywa środków przeznaczonych na projekt.
Panie Andrzeju, źle zostałem zrozumiany. Broń Boże nie sugeruje, aby ten portal blokował jakiekolwiek wiadomości, wręcz przeciwnie wyraziłem swe uznanie za propagowanie ważnych informacji, w tym przypadku treści, które są zawarte w biuletynie. Nikogo nie chciałem urazić swoim wpisem, wręcz przeciwnie, chciałem podziękować Redakcji, bo jak wspomniałem nie wiedziałem, że tyle dobrego w Lubaniu się dzieje. Lokalną prasę rzadko mam okazję czytać (nie mam czasu, a jeśli mam to już jest wyprzedana), lokalna telewizja, która powinna być medium nr 1 zamiast poruszać tak ważne i ciekawe kwestie jak w biuletynie, funduje mieszkańcom (za gruby abonament) relację z ostatniej chwili, tj. mszę świętą w jednej z parafii. Czy to początek przemian w nową tv T? Po wyrazach uznania czas przyszedł na wyrażenie szczerego współczucia za głupotę Ronina i VV, dziś niedziela, pomódlcie się o rozum. Z burmistrzem łączy mnie wyłącznie kod pocztowy w dowodzie osobistym. Nikogo nie trzeba przekonywać, że kiedy ktoś robi coś pożytkiem dla ogółu, należy to chwalić.
Przepraszam, ale jak czytam komentarze to analizuję treść literalnie a nie intencjonalnie, stąd wyszło jak wyszło.
Ale powracając do komentarza, czy dla Pana zadłużanie miasta to sukces czy hańba?
Panie Januszu jeżeli chodzi o gazetę ZL to nie ma żadnej opcji na sprzedaż ona była jest i będzie samorządowa w 100% perełki się nie wyprzedaje. Panie Andrzeju żadna hańba każde miasto ma długi. Bardzo proszę nalegam na większe bezgraniczne zaufanie co do osoby skarbnika Zwierzańskiego (jego wiedza z zakresu ekonomii jest imponująca) jeżeli ON mówi że zadłużenie miasta Lubania jest bezpieczne to nie ma miejsca na lęk niepokój. Proszę być spokojny
Zadłużanie Miasta jest jak najbardziej bezpieczne jak Pan pisze dla pokolenia ludzi starszych którzy są aktualnie u władzy. Pożyczają pieniądze z których korzystają i których nigdy oddawać nie będą. Ograniczą się jedynie do rolowania długu. Skarbnik o którym Pan pisze doskonale wie, że zgodnie z obowiązującym prawem nigdy nie będzie odpowiadał za zaciąganie niespłacalnych kredytów.
Z kolei dla pokolenia które zdecyduje się pozostać w Polsce, zaciąganie tych pożyczek jest bardzo niebezpieczne, bo to właśnie ich obciążacie ciężarem spłaty tych zobowiązań. Zapewne jak dojdą do władzy to zmienią prawo tak by niespłacalne kredyty żyrowali ci co je zaciągali, a to staje się już niebezpieczne dla tych z was którzy nie pójdą do św. Piotra.
E. Gierek przynajmniej w założeniu pożyczone pieniądze lokował w przemyśle który miał w przyszłości spłacić kredyty. Jak pożyczone pieniądze na remont ulic mają zaprocentować gotówką na spłatę zadłużenia i odsetek? Proszę o to zapytać Skarbnika Miasta. Niech dzisiejsza sytuacja Mazowsza pod kierownictwem Marszałka Struzika będzie dla Pana przestrogą. Komornik jest bezwzględny.
dobre pytanie …inna sprawa, przyboczna “asystentura” zdążyła już nas przyzwyczaić to tego typu przekazów i ich intencji…
Oczywiste jest że na całym świecie każde: Państwo, Miasto, Gmina czy Wieś ma zadłużenie względem kogoś lub czegoś,tak było jest i będzie. Bez dyskusyjne jest to że promocja osoby publicznej finansowana jest z środków publicznych,to również jest niezmienne. Stałym faktem jest też to że: większość z nas każdego dnia uwikłana jest w wyścig szczurów który nie pozwala zwolnić tępa ani na chwile by zastanowić się: co było by lepsze dla miasta i tym samym dla nas samych.Potem w dniu głosowania oddajemy nasze cenne głosy bez zastanowienia, czasami po prostu na osobę najbardziej popularną. Wiedziała o tym władza poprzednia, dzisiejsza i ta następna też wie, “nie ważne czy mówią o nas dobrze czy źle, grunt że się w ogóle mówi”. Dlatego następnym razem gdy staniemy przed wyborem, będziemy kierować się logiką, doświadczeniami lat minionych a nie hasłami wyborczymi.
Pozdrawiam.
Jest Pan w zasadniczym błędzie sądząc, że każdy jest zadłużony. Istota tkwi w strukturze zadłużenia. Co prawda Stany Zjednoczone mają olbrzymie zadłużenie, ale we własnym banku. Wystarczy jedna szybka decyzja o umorzeniu długu i zadłużenia nie ma. Gdyby Lubań pożyczył pieniądze od własnych spółek to one też w krytycznej sytuacji mogłyby odpisać wierzytelności na straty, ale miasto zadłuża się u zagranicznych wierzycieli którzy nie umorzą długu. Na tym polega „wielka ściema” o powszechnym zadłużeniu. Niemcy są zadłużeni we własnych bankach, a Polska nie. Stąd wynikają konkretne zagrożenia o których pisze się niechętnie. Innym przykładem jest Rosja, która ma zadłużenie mniejsze od polskiego, ma jednak surowce strategiczne które spłacą długi. Z czego Lubań spłaci zaciągane długi? Z podatków od mieszkańców nie starczy, trzeba będzie sprzedać majątek, ten najcenniejszy czyli miejskie spółki. W obcych rękach od razu podniosą opłaty za swe usługi, bo kto im zabroni.
Pozdrawiam
Szanowny Panie Andrzeju, chodziło mi tylko o to że długi są i pozostaną, bez względu na to kto będzie u władzy. A tak na marginesie skoro zna Pan tak doskonale politykę finansową obecnych mocarstw ekonomicznych (ROSJA, USA, NIEMCY), to może wykorzystał by Pan tę wiedzę w praktyce i popracował nad poprawą ekonomi Lubania. Być może jest Pan od dawna poszukiwaną receptą na zmniejszenie deficytu budżetowego w Państwie Polskim.
Pozdrawiam.
Trochę mi szkoda, że nie zrozumiał Pan istoty mojej wypowiedzi. Jest różnica jak na mieszkanie pożyczy Pan pieniądze od teścia we frankach szwajcarskich, a jak pożycza Pan od banku komercyjnego. Z teściem zawsze może Pan się dogadać, z bankiem nie. Zatem od tego czy pożyczać ważniejsze jest od kogo i na jakich warunkach pożyczać.
Co do użyteczności mojej osoby, a raczej bezużyteczności muszę Pana zmartwić. Przy stoliku wszystkie miejsca są już zajęte. Decydenci doskonale wiedzą w co grają, wyborcy mniej.
Pozdrawiam
Tak Panie Tomaszu słusznie Pan pisze w kwestii zadłużenia racja nawet taka potęga jak USA mają zadłużenie kolosalne (tam już brakuje cyfr na liczniku.)niedługo w Pana dzielnicy wielki remont dróg ulice wprawdzie nie jest Pan osobą zmotoryzowaną ale jestem przekonany że ta inwestycja raduje Pana serce. Również pozdrawiam serdecznie.
Drogi,w mojej dzielnicy jak najbardziej wymagają remontu, niezaprzeczalną jest również potrzeba utworzenia nowych miejsc parkingowych. W tym momencie zmuszony jestem wynajmować garaż na drugim końcu miasta. Jeremi odnosząc się do Pańskiej wypowiedzi to: każda inwestycja w infrastrukturę miejską powinna radować i napawać optymizmem, wszak chodzi tu o nasz LUBAŃ.
Pozdrawiam.
Panie Andrzeju zrozumiałem i również proszę o zrozumienie w mojej wypowiedzi przedstawiłem pogląd że zawsze ktoś jest komuś coś winien, nie ma potrzeby roztrząsać kto komu i ile. Chodzi o sam fakt istnienia długu. Co do Pana bezużyteczności to samo wypowiadanie w istotnych kwestiach świadczy o Pańskiej użyteczności społecznej, lokalnej, medialnej. Proszę trzymać tak dalej.
Pozdrawiam
Panie Tomaszu cieszę się że z zadowoleniem przyjął Pan wiadomość o remoncie ulic w Pana dzielnicy ale także muszę Pana zasmucić nie będzie w parku ławek z oparciami poza tymi które są zamontowane przy placu zabaw będzie musiał się Pan zadowolić wypoczynkiem trochę w gorszych warunkach .Przykro mi bardzo właśnie ekonomia się kłania (ławki bez oparć są tańsze) przypuszczam że aby nadmiernie nie zadłużać naszego budżetu wybrano tańszy wariant). Bardzo proszę również nie zachęcać Pana Andrzeja aby popracował nad ekonomią Lubania .Panie Tomaszu mamy znakomitego wybitnego znawcę ekonomi Pana Zwierzańskiego wyśmienitego skarbnika i JEMU proszę bezgranicznie zaufać To świetna Marka najwyższej jakości pieniądze i zadłużenie jest bezpieczne i możemy jak to się mówi spać spokojnie bez obaw .
W kwestii formalnej Panie Jeremi – to nie ten Tomasz od ławeczek!
Dobrze że ma się czego czepić 🙂
Szkoda że nie wybrano tańszego wariantu np.z Eurovią a bardziej przydotowali klub z mistrzami Polski,Orkę.
Tam dopiero odchodzi szopka.
Te wirtualne burmistrzowanie wszystkim bokiem wychodzi.
Jak to Bareja by ujął: wirtualnym burmistrzom stanowczo mówimy nie !
W mieście pojawił się już nowy, konkurencyjny biuletyn, może nie na kredowym papierze, ale za to mowa w nim o wszystkim co władza w swoim wydawnictwie przemilczała. Zachęcam do lektury
Proszę nie tylko w imieniu własnym o skan i wrzucenie go jak LiSa
Tutaj można zobaczyć ten biuletyn: link
Przyłączam się do prośby Vincenta – jeżeli do kogoś już dotarł biuletyn to proszę o jego zamieszczenie. Chętnie poczytałbym trochę innej prawdy o Lubaniu
Tutaj można zobaczyć ten biuletyn: link
Jak to się powiada… kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.
Merci!
Po dokładnym i uważnym przeczytaniu biuletynu wnioski nasuwają się same – czas na zmiany – powrót do normalności !!!
Panie Tomku Pan powinien jak najmniej zabierać głos w krytyce Burmistrza. Zalecam.
Widzę, że Pan tu służbowo oddelegowany.
uuu ! już się pojszczałem…ze strachu oczywiście 🙂
a tak elokwentnie jak to podkreślał św. pamięci Tadeusz Różewicz
“Krytyka jest czasem lepsza niż komplementy”…
Panie Andrzeju ja po prostu wiem, śledzę i analizuję sytuację w Moim ukochanym Mieście a oprócz tego znam wielu, wielu ludzi, którzy dużo wiedzą i widzą. Pozdrawiam.
Chodziło mi tylko o słowo „zalecam”. W ustach mego szefa znaczyło mniejwięcej „jak tego nie zrobisz to wylecisz”.
Pozdrawiam
Panie Andrzeju a ma Pan nad sobą szefa, raczej nie /chodzi mi o portal/.
Jest Pan idealistą. Z moich statystyk wynika, że co każde 5 sekund zawartość portalu jest „zasysana” przez największych „graczy”, niekoniecznie z Polski.
a o którego pana Tomka chodzi?
A i jeszcze jedno nie jestem oddelegowany bo nie mam nad sobą tzw. “pryncypała”. Ponownie pozdrawiam.
Vincent Vega i tylko tyle.
a wiec Vincent Vega to też Tomasz, teraz to mi ulżyło bo poprzednia wypowiedz kenaj5 była niczym słowa członka kozanostry „mam wielu, wielu przyjaciół którzy wszystko widzą i wiedzą”. „ZALECAM” milczenie bo cię znajdą i…
Panowie: Kenaj5 vel Janek J-23, Jeremi, Tomaszowie święty i nieświęty itd. etc. – załóżcie sobie hełmy, weźcie po pepeszy i wleźcie do bunkra.
http://www.youtube.com/watch?v=s3ZJg73R80Q
Tam postrzelajcie do siebie, może wam przejdzie? I uważajcie, bo po bunkrze odbijają się rykoszety.
Dlaczego Pani wrzuca wszystkich do jednego wora (bunkra). Dla mnie każdy z wymienionych ma wiele indywidualnych cech. Niektórych lubię czytać więc było by szkoda… To prawda, że z wieloma się nie zgadzam, ale doceniam ich indywidualizm.
Pozdrawiam
Pani Ola2 świetna rada! Pepesza (oczywiście na ślepaki) to by dopiero było COŚ!
Pozdrawiam