HomeLubańOcalić od zapomnienia, przywrócić Lubaniowi tożsamość historyczną

Komentarze

Ocalić od zapomnienia, przywrócić Lubaniowi tożsamość historyczną — 32 komentarze

  1. Dbajmy o europejskie dziedzictwo kulturowe i jego zabytki na terenie Lubania. Pamiętajmy jednak, że polska tożsamość identyfikuje się z tymi terenami dopiero z nastaniem polskiej państwowości na Ziemiach Zachodnich od roku 1945. Tożsamość z tymi terenami przed tą datą jest przypisana do ludności niemieckiej przesiedlonej z tych terenów zgodnie z ustaleniami poczdamskimi. Sama parowozownia nigdy nie będzie elementem polskiej tożsamości, ale eksponaty tam zgromadzone już mogą.

    • uwaga ta niczego nie zmienia… tożsamość to świadome przejęcie historycznej spuścizny i jej właściwe zagospodarowanie

  2. Warszawa Główna idzie pod młotek,Wolsztyn nie daje rady hm…

  3. Jaworzyna Śląska też ledwo zipie. Kto wiec jest w stanie to pociągnąć. Gdzie jest taka „lokomotywa”?

  4. Muzeum Kolejnictwa w Warszawie dostało nakaz eksmisji „na bruk” jest to jednak dla nas szansa, aby ściąć do Lubania część eksponatów. Duża część dworca w Lubaniu stoi pusta. Ludek to my jesteśmy tą „lokomotywą” i liczy się nawet najmniejsza rzecz, która zrobimy wspólnie dla przyszłych pokoleń i mieszkańców Lubania. Nasze położenie jest o tyle korzystne w porównaniu do Wolsztyna i Jaworzyny Śląskiej, że możemy liczyć na dużą liczbę turystów zagranicznych, szczególnie z terenu Niemiec i Czech. Jeśli kursy pociągów retro ruszą jest szansa, że będzie się wszystko bilansowało na plus, a dzięki naszemu projektowi powstaną dodatkowe tak cenne dla Lubania miejsca pracy. Pomysł jest taki, aby kursami pociągów retro zainteresować także inne miasta: Gryfów Śląski, Leśna, Lwówek, Świeradów, Jelenia Góra itd. Może razem w partnerstwie z innymi miastami i powiatami jesteśmy w stanie szybko doprowadzić do powstania niespotykanej w skali kraju atrakcji turystycznej. Ja wierzę w to, że podołamy temu trudnemu zadaniu, mamy duże poparcie ze strony naszych radnych miasta i powiatu, a także PKP Cargo SA. Rozmawiamy także z PLK SA w sprawie udostępnienia torowiska.

  5. Kolekcja Muzeum Kolejnictwa jest jednorodna, widać już pojawiają się chętni do jej rozwałki. Najpierw przekazanie obiektu, milionowe fundusze na odbudowe a później nastepne milionowe nakłady na tabor. No ale powodzenia, pasja góry przenosi , tylko że wara od warszawskiej kolekcji.

    • Zadał Pan pytanie o znaczeniu zasadniczym. 50% parowozowni to obrotnica. Na zdjęciach w jej miejscu widzę tylko krzaki. Może to ktoś sprawdzić?, bo jak „poszła na złom” to cała zabawa na nic.
      Pozdrawiam

      • no świetne pytanie… ale znam jego adresata i chyba nie tylko ja… Przypominam zapominalskim, że Vice-Burmistrz Wydra nadzorował mienie po ZNTK w czasach Burmistrza Konrada… on dobrze wie co się z tym stało, pisałem o tym zarówno na łamach ZL czy Spotkań z Zabytkami.. ale wtedy nikogo to nie „ruszało”… ot taka kolej rzeczy…

  6. Spokomaroko, obrotnicę można odtworzyć. Można ją odbudować wg dawnej dokumentacji, fotografii etc. – a nawet zbudować od nowa wg dokumentacji jeśli poszła na złom. Kwestia nakładów, ale jak się chce…. Najważniejszy jest budynek szopy, bo to jest ciągłość historii.

    • A życie toczyło się wolno i leniwie i nic nie zapowiadało jakichś zmian. Gdy nagle wieczorem nadszedł Pana komentarz. Bingo, będę bogaty. Założę się z Panem o dość wysoką kwotę, że obrotnicy nikt nie wybuduje i wygraną mam jak w banku. Nie będę zniechęcał Pana do odbudowy wielotonowej stalowej obrotnicy przez spawacza na podstawie wyblakłego starego zdjęcia. A potem odbiór przez UDT jak dla suwnic, a jakże. Niech Pan brnie w ten ślepy zaułek, bo tam na końcu czeka moja wielka wygrana, dwie walizki wypchane yuanami… No co, jak Pan może fantazjować to ja chyba też?
      Pozdrawiam

    • wszystko można zrobić… tylko kto za to zapłaci?

  7. W ciągu ostatnich 20 lat TYLKO TRZY (tylko!) tego typu inicjatywy wypaliły. PSMK i TOZK powstawały w latach 90tych w zupełnie innych realiach, przy sporym zaangażowawszy wielu ludzi. Najmłodszą inicjatywą jest TKW Jarocin, gdzie w zasadzie jeden tylko koleś, w ciągu 5 lat stworzył z niczego, imponującą kolekcje taboru. Wbrew wszystkim prawą obowiązującym w tym kraju. Ale to jest fenomen i obawiam się że pan Piotr Gniewczyński dołączy do dłuugiej listy niewypałów.

  8. Dodam jeszcze, że pomysł przywrócenia parowozów do ruchu i organizacja pociągów turystycznych do Drezna, pozbawiła mnie jakichkolwiek złudzeń co do tego śmiesznego „stowarzyszenia”:D Pan Piotr kompletnie nie ma pojęcia za co się zabiera…

  9. A jak powiem Panu, że dzięki wsparciu TOZKiOS Pyskowice możemy w każdej chwili ściągnąć do miasta sprawną lokomotywę parową Ty-2 i zacząć ogranizować cykliczne kursy, to co Pan powie na to? Nie jestem fantastą a raczej realistą. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że nie rzucam „słów na wiatr”. Te komentarze dodają mi tylko sił, aby udowodnić wszystkim, że wiele rzeczy jest możliwe pod warunkiem odrobimy zaangażowania i wsparcia, ze strony przychylnych nam osób. Konkrety już wkrótce…

    • To czym się Pan zajmuje to wielka sprawa. Mam zatem taką małą prośbę, aby w imieniu wszystkich ubogich uratował Pan to co jeszcze nie jest zniszczone, czyli stołówkę miejską. Jakby się Panu to udało to by się Pan uwiarygodnił nie tylko w moich oczach. Potrzeba tylko 100 tyś. zł rocznie, czyli bardzo niewiele w stosunku do kosztów Pana przedsięwzięcia. Starzy kolejarze zaglądający dotychczas na stołówkę będą Panu bardzo wdzięczni. Wierzę, że przy odrobinie dobrej woli się to Panu uda.
      Pozdrawiam

      • złośliwy, pozbawiony sensu komentarz, Redaktorze proszę o szacunek dla piszącego jak i czytelnika i te złośliwości proszę schować do „szuflady”

        • Nie jestem przekonany czy wezwanie autora do uwiarygodnienia swojej osoby jest pozbawione sensu, zwłaszcza że przedsięwzięcie ma być finansowane ze środków publicznych. Czy pytanie, „kim pan jest i co pan zrobił dotychczas” jest złośliwością? No chyba, że zna Pan jakieś niewygodne fakty, wtedy może.

  10. Panie Andrzeju niestety ratowanie stołówek miejskich nie znajduje się w celach statutowych naszego stowarzyszenia. Proponuję o zwrócenie się w tej sprawie do organizacji o charakterze socjalnym lub społecznym, a najlepiej do władz miasta Lubania lub powiatu. Nie jestem cudotwórcą, aby ratować wszystko w tym mieście. Jednakże rozumiem skalę problemu i chętnie pomogę w działaniach. Może przy większej ilości osób jesteśmy w stanie powstrzymać likwidację tej placówki. Wszystko w Pana rękach..
    Ciekawą propozycją może być zainteresowanie losami i przejęciem tej placówki przez Caritas Diecezji Legnickiej, aby zajęła się pomocą dla ubogich skoro miasto nie posiada na ten cel wystarczających środków. Może warto, aby obiekt udostępnić Zakonowi Sióstr Magdalenek z Lubania, które mogłyby pomóc w przygotowaniu posiłków dla ubogich przy wsparciu Caritas Diecezji Legnickiej oraz miejscowych parafii. Jedno jest pewne z każdej nawet najgorszej sytuacji można zawsze znaleźć konstruktywne wyjście. W mieście z pewnością znajdą się osoby na stanowiskach, które są w stanie wypracować najlepsze rozwiązanie.

  11. Ja proszę nie tylko w swoim imieniu o uratowanie basenu na Kamiennej Górze.
    Spragnionym atrakcji dymy z lokomotywy polecam wąskotorówkę w Zittau.
    Wycieczka do Oybin lub Jonsdorfu w ciepły dzień w odkrytym wagonie przysparza sporo emocji.Zittauer Schmalspurbahn uznaje bilety ZVON
    Związku Komunikacyjnego Górnych Łużyc i Dolnego Śląsk) do kupienia choćby w kasie PKS.Bilet całodzienny na środki komunikacji kosztuje 25 zł a na grupę do 5 osób 75 zł.

    Polecam !!!!

    http://www.soeg-zittau.de/cms/
    http://www.zvon.de/pl/

  12. „A jak powiem Panu, że dzięki wsparciu TOZKiOS Pyskowice możemy w każdej chwili ściągnąć do miasta sprawną lokomotywę parową Ty-2 i zacząć ogranizować cykliczne kursy, to co Pan powie na to?”

    Nic nie powiem, skwituje to tylko lekkim uśmiechem. Po pierwsze napewno koledzy z Pyskowic (których dobrze znam i pozdrawiam) nie dadzą Panu w depozyt swojej, świeżo odremontowanej maszyny, którą z takim trudem przywrócili do ruchu. Poza tym to kosztuje; transport i każdy dzień postoju (nawet jeśli maszyna jest wygaszona). O żadnych cyklicznych imprezach nie ma mowy (ewentualnie jednorazowy promocyjny przyjazd). Poza tym pisanie „Ty-2” to kardynalny błąd który zdarzyć się tylko dziecku, lub totalnemu laikowi. Pomijam fakt, że w Pyskowicach nie ma sprawnego Ty2, tylko Ty42 (niestety widzę że nie robi to panu różnicy). Powie Pan że się czepiam szczegółów, ale diabeł tkwi właśnie w tych szczegółach. Nie chce Pana zniechęcać, bardzo podoba mi się pana pomysł. Tylko odnoszę wrażenie, że nie bardzo Pan wie za co się zabiera. Kontakt z kolegami z TOZK to jeden dobry krok. Proponuje nawiązać kontakt z ludźmi zaangażowanymi w PSMK, lub TKW Jarocin. Może ich doświadczenie się Panu przyda. Nie ubliżając TOZK, te dwa stowarzyszenia mają o wiele większe doświadczenie, napewno jeżeli chodzi o przejmowanie majątku i nieruchomości. TOZK do dziś się to nie udało.

    http://parowozowniajarocin.pl/?page_id=339

    http://www.psmk.org.pl/kontakt/

    ^^ Pod tymi dwoma adresami powinien Pan znaleźć dużo ciekawych i pomocnych kontaktów. Polecam;)

  13. Ogólnie powiem tak: pomysł z lokomotywownią w ZNTK Lubań Śląski jest zajebisty, a sceptycy realiści jak zwykle piętrzą trudności. Z drugiej strony nie ma się co łudzić, że taka inicjatywa wymaga OGROMNEJ ILOŚCI CIĘŻKIEJ, MOZOLNEJ PRACY a efekt przychodzi dopiero w momencie, gdy wszyscy są już bardzo zmęczeni. Po latach.
    Trzeba mieć perspektywy i marzenia, że będzie czynny parowóz (no bo to conditio sine qua non) – ale nie zaczynać od parowozu, tylko od najbardziej przyziemnych spraw. A tych tam nie brakuje, jak widać na zdjęciu.
    A ogólnie namawiam Piotra na wycieczkę do Skierniewic i Jarocina.
    Serdecznie życzę sukcesów!

  14. Jedno jest pewne sam nic nie zrobię… potrzebne jest poparcie i przychylność Władz Miasta, które już zadeklarowały pomoc w pewnych kwestiach, a przeciwników jak i zwolenników zawsze się znajdzie przy każdym tego typu projekcie. Cudów nie obiecuję i nie obiecywałem, ale chociaż się staram coś zrobić, angażując swój prywatny czas, którego i tak nie mam zbyt wiele. Jeśli jest Pan w stanie nam pomóc to zapraszamy śmiało…

    • Umiesz liczyć? nie licz na władze, jakiekolwiek piastują stanowiska! 🙂

  15. Panie Gniewczyński, z szacunkiem.Jest pan amatorem.PO wpisach pana można wysnuć wniosek ,że ma pan inne intencje.Żaden-powtarzam ,żaden profesjonalista zajmujący się jakąkolwiek tematyką ,czy nawet hobbysta nie powie i nie zasygnalizuje nawet ,że angażuje swój prywatny czas.POległ pan w tym momencie jako inspirator pomysłu, który n/b, był poruszany nie raz.Życzę bardziej przyziemnych inicjatyw stowarzyszeniu, ot ,choćby na bazie jednej z hal uruchomić ogólnopolski jarmark wymiany gołębi albo szlifiernie agatów,lub wynajem hangarów dla helikopterów.
    Oczywiście nie ujmuje pomysłowi jako formie inicjatywnej ,
    jako wyzwalacza potęgi twórczej ale myślę ,że przy całej złożoności
    logistycznej, można by brać się za bardziej realne , nie wygórowane zachęty.

    Z uszanowaniem

  16. Do pana Plocha.Czy mogę prosić o przyczynę usunięcia wpisu.
    Dziękuję.

    • Nie wiem o co chodzi. Moderuje ktoś z Redakcji, nie zawsze to jestem ja. Poza spamem raczej nie usuwam wpisów. Ograniczam się jedynie do ingerencji w tekst niezgodny z regulaminem, co oznaczam za każdym razem wielokropkiem.

  17. Nie wiem jaka jest wiedza Piotra na temat kolei, ale chyba nie to jest najistotniejsze. Ważne żeby przyłączyli się ludzie, którzy taką wiedzę w różnych dziedzinach mają. Zapewne takich w Lubaniu nie brakuje. Sukces tego rodzaju stowarzyszenia to także duży wysiłek włożony w jego prowadzenie. A najważniejsze to, że Piotr zaczął coś robić (choć ostrzegam że to jest sprawa na dobry kawał życia i przyniesie wiele trudnych chwil). Inicjatywa była podnoszona, ale jakoś nikt nie zaczął działać bo wszyscy uważali że się nie da, za trudne logistycznie…
    Gdyby tak uważali koledzy w Jarocinie, Skierniewicach, Pyskowicach czy na wąskotorówkach w Rogowie, Koszalinie etc., to na pewno nie byłoby niczego.
    Zamiast zniechęcać i krytykować – zachęcam Kolegów z Lubania do przyłączenia się. Sam mam dość daleko, ale na pewno w sierpniu przyjadę zobaczyć co i jak. Zresztą, już uczestniczę w podobnej imprezie, więc wiem o czym piszę tutaj.

    • Paweł mądrze prawi.Faktycznie lepiej pomóc niż krytykować i wymądrzać się (bez urazy). Malkontenctwo to między innymi nasza negatywna cecha narodowa których to raczej powinniśmy się wyzbywać.
      To typowe polskie puszenie się kto jaki jestem mądry-mądrzejszy wszechwiedzący od ciebie i tu przytoczę z Dnia świra: „Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!” Tak jak w biznesie ,nie spróbujesz nie wiesz czy wypali.W naszej sytuacji powinniśmy się wszystkiego chwytać a być może trafimy na „żyłę złota”.
      Pozdrawiam

  18. Witam
    Zapraszam na stronę RATUJMY ZBYTKI KOLEJNICTWA https://www.facebook.com/RatujmyZabytkiKolejnictwa

    Poruszyłem temat ratowania zabytkowej parowozowni w Lubaniu. Wysłałem pismo do pani prezes Zarządu Iwona Krawczyk
    Prezes Zarządu Specjalna Strefa Ekonomiczna z pytaniem jakie kroki podjęła ws właściwego dozorowania o obiekt tj zabytkową parowozownię w Lubaniu. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymałem. Treść pisma poniżej.

    Pani
    Iwona Krawczyk
    Prezes Zarządu
    Specjalna Strefa Ekonomiczna
    Małej Przedsiębiorczości S.A.
    ul. Papieża Jana Pawła II 11 A
    58-400 Kamienna Góra

    Szanowni Państwo.

    W związku z pojawieniem się artykułu w internetowym wydaniu „Przegląd Lubuski” z dnia 15 czerwca 2013 r. pt. „Ocalić od zapomnienia, przywrócić Lubaniowi tożsamość historyczną” , z zainteresowaniem grupa „Ratujmy Zabytki Kolejnictwa zaczęła śledzić losy XIX –wiecznej zabytkowej parowozowni w Lubaniu.

    Grupa „Ratujmy Zabytki Kolejnictwa” zwraca się z prośbą do Zarządu Specjalna Strefa Ekonomiczna Małej Przedsiębiorczości S.A. o niezwłoczne zainteresowanie się losem zabytkowej parowozowni będącej w posiadaniu Spółki.

    Na podstawie Ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198 ze zm.), zwracam się z prośbą
    o udzielenie informacji w temacie ochrony przed zniszczeniem parowozowni w Lubaniu z 1865 roku, wpisanej do rejestru zabytków, której Państwo jesteście właścicielem (Spółką Skarbu Państwa), a udziały w niej ma również Urząd Miasta Lubań.

    W chwili obecnej ten cenny zabytkowy obiekt z początku XIX wieku został pozbawiony należytej opieki, jest regularnie rozkradany i w dodatku popada w ruinę.

    W związku z powyższym prosimy o odpowiedź na następujące pytanie:

    Jakie czynności (starania) podjęła Państwa firma w kwestii należytego utrzymania zabytkowej parowozowni wpisanej do rejestru zabytków wynika, to wprost z art. 4 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z dnia 23 lipca 2003 r., ochrona zabytków polega, w szczególności, na podejmowaniu przez organy administracji publicznej działań mających na celu:
    1) zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych umożliwiających trwałe zachowanie zabytków oraz ich zagospodarowanie
    i utrzymanie;
    2) zapobieganie zagrożeniom mogącym spowodować uszczerbek dla wartości zabytków;
    3) udaremnianie niszczenia i niewłaściwego korzystania z zabytków;
    4) przeciwdziałanie kradzieży, zaginięciu lub nielegalnemu wywozowi zabytków za granicę;
    5) kontrolę stanu zachowania i przeznaczenia zabytków;
    6) uwzględnianie zadań ochronnych w planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz przy kształtowaniu środowiska.

    Według art. 5 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z dnia 23 lipca 2003 r., opieka nad zabytkiem sprawowana przez jego właściciela lub posiadacza polega, w szczególności, na zapewnieniu warunków:
    1) naukowego badania i dokumentowania zabytku;
    2) prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych przy zabytku;
    3) zabezpieczenia i utrzymania zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie;
    4) korzystania z zabytku w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości;
    5) popularyzowania i upowszechniania wiedzy o zabytku oraz jego znaczeniu dla historii i kultury.

    Szanowni Państwo wobec przedstawionych powyżej obowiązków wynikających wprost z ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z dnia 23 lipca 2003 r., prosimy o niezwłoczne podjęcie starań mających na celu stworzenia odpowiedniej ochrony zabytku jak również zapobiec jego dewastacji.

    Bardzo prosimy o niezwłoczną odpowiedź w przedmiotowej sprawie.

    Z poważaniem

    Grupa Ratujmy Zabytki Kolejnictwa

    Do wiadomości:

    Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków we Wrocławiu
    Delegatura w Jeleniej Górze
    ul. 1-go Maja 23
    58-500 Jelenia Góra

    Urząd Miasta Lubań
    ul. 7 Dywizji 14,
    Lubań 59-800

    Dziś tj. 11.07.2013 otrzymałem wiadomość z WUOZ Wrocław Delegatura w Jeleniej Górze
    Poniżej odpowiedź.

    Dzień dobry, dziękuję za informację.
    W 2013 roku planowana jest kontrola Parowozowni wachlarzowej położonej w zespole dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego działka 16/8 AM 8
    z Lubania, która została wpisana do rejestru zabytków decyzją nr A/5782 z dn. 19.01.2012 r.
    Jeżeli otrzymają Państwo odpowiedź od Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Lubaniu, będę wdzięczna za przesłanie pisma do wiadomości naszego Urzędu.

    Z poważaniem
    insp. ochrony zabytków
    Justyna Rakoczy
    WUOZ Wrocław Delegatura w Jeleniej Górze

    Sprawie będę się przyglądał i ja pilotował.
    Pozdrawiam serdecznie
    Robert