HomeHistoriaMijające krajobrazy Lubania 2014

Komentarze

Mijające krajobrazy Lubania 2014 — 10 komentarzy

  1. I jak zwykle świetna inicjatywa, która ominęła Lubaniaków. Patrząc na zdjęcia przedstawiający swoje referaty, przedstawiali je dla siebie i pracowników magistratu. A gdzie słuchacze zewnętrzni gdzie młodzież. Organizatorzy jak zwykle zapomnieli o plakatach lub chociażby ulotkach które można by było wetknąć do skrzynek pocztowych (koszt wg burmistrza Słowińskiego to niecałe 800 zł- cóż to jest przy dużej stówce za fontannę, czy apanaże Czerwonych gitar, które dla zachowania nazwy wożą ze sobą Jurasa z trumną w kieszeni). Jak znam życie KOMSAT też nie nagrał całej konferencji ale za to po zajawkach z niej obejrzę całą mszę nagraną w czerwonej rakiecie.

    • Szanowni Państwo.
      Ogólnopolskie seminaria „Mijające krajobrazy Polski” organizowane są od 3 lat na terenie całego kraju. Najwięcej zorganizowano ich na Dolnym Śląsku, co wynika z bogatej historii tych terenów oraz zainteresowania społeczeństwa właśnie historią ziemi, na której przyszło im mieszkać. Oczywiście, że w porównaniu z koncertem muzycznym zainteresowanie taką tematyką jest nieco mniejsze, to zrozumiałe. Jest to w końcu, jak się dzisiaj mówi, wydarzenie niszowe. Ponieważ organizowałem już kilka takich spotkań, a także bywałem na tych organizowanych w innych miastach, muszę powiedzieć, że Dolny Śląsk, tzn. widzowie (nasi mieszkańcy) wypadają na tym tle całkiem nieźle. Nie tylko, że przychodzą posłuchać ale także biorą żywy udział w spotkaniu zadając wiele, nieraz bardzo ciekawych pytań.
      W Lubaniu (policzyłem) było na sali prawie 50 osób, co wydaje się być bardzo dobrą frekwencją zważywszy, że w tym samym czasie trwały Dni Lubania i mieszkańcy naprawdę mieli w czym wybierać. W każdym razie ja jestem zadowolony Jeśli zaś chodzi o Pana Burmistrza to cieszę się, że był on na spotkaniu aż tak długo. Przecież podczas takiego wspaniałego święta jakim są Dni Lubania Burmistrz musi pokazać się w wielu innych miejscach. Wynika to z pełnionej przez niego roli gospodarza miasta. Co do zainteresowania to dodam tylko, gdyż tego mogą obecni na spotkaniu nie wiedzieć. Na seminarium przybyli goście z innych miejscowości, w tym osoba, która przyjechała specjalnie na spotkanie aż z Warszawy.
      Ponieważ zwyczajem jest by prezentowane podczas spotkania referaty były opublikowane, zainteresowani, zarówno ci obecni na spotkaniu, jak i pozostali, będą mogli zapoznać się z nimi. Zwłaszcza, że osoby występujące w Lubaniu wykazały się tak niespotykanie dużą wiedzą na tematy jakie prezentowali. Jestem pod wrażeniem właśnie tej ich wiedzy oraz widocznej podczas spotkania pasji. Oni po prostu „żyją” tym co robią. Miasto Lubań powinno być dumne z tego, że ma u siebie takich pasjonatów. Ja w każdym razie zazdroszczę mieszkańcom Lubania, że mają na co dzień możliwość spotkania ich i porozmawiania z nimi.

  2. Niestety panie Tomaszu ma pan racje. Byłem jednym z kilkunastu słuchaczy. Mało nagłośnione, nakładające się czasowo na inną imprezę (wjazd Anny J.). A odnośnie magistratu, to przeniósł się po 2-gim wykładzie (a było ich 7) na inną imprezę.

    • Na sprawę można spojrzeć z innej strony, może informacja o imprezie dotarła tam gdzie trzeba, tylko zainteresowanie mieszkańców Lubania historią miasta jest niewielkie, znaczy elitarne.

      • Panie Andrzeju, w ulotce na temat dni Lubania, jest podana jedynie informacja w dziale „Informacje towarzyszące” : „10.00 – ogólnopolskie seminarium krajoznawcze: Mijające Krajobrazy Lubania 2014, sala konferencyna w Galerii Łużyckiej.”

        Któż z czytających ulotkę trafnie odgadł, jakie tematy będą poruszane??? Sam o zaledwie 2-ch tematach dowiedziałem się w ostatniej chwili. Z pewnością więcej osób by przyszło, gdyby znało szczegóły dotyczące tej prezentacji i gdyby nie nakładała się ona na inne imprezy w tych godzinach.

        • Proszę zatem o wspieranie naszego „Przeglądu Lubańskiego”. W zapowiedzi imprezy podaliśmy pełen program: tutaj link

          A tak na marginesie, już same nazwiska prelegentów obiecywały niecodzienne wydarzenie. Sam się szykowałem na przyjazd i wiele sobie obiecywałem po spotkaniach i rozmowach z uczestnikami seminarium. Niestety, wizyty zagraniczne planuje się z większym wyprzedzeniem i już na etapie ustalania terminu seminarium przez pana Tęczę wiedziałem, że w dniu 28 czerwca będę w delegacji. Optymizmem napawa jednak fakt, że na jesieni planowane jest podobne wydarzenie.

  3. Pan Andrzej ma słuszną rację bardzo słuszną rację pisząc że informacja dotarła tam gdzie trzeba tylko zainteresowanie mieszkańców miasta Lubania historią jest niewielkie. Panie Andrzeju proszę uzupełnić w wiadomościach odnośnie Dni Lubania jest tylko relacja z pierwszego dnia a gdzie drugi dzień a gdzie trzeci dzień ?Panie Tomaszu organizatorzy nie zapomnieli z niczym plakaty były wszędzie nawet na słupach oświetleniowych co do fontanny jaka stówka? pan Arkadiusz wypowiadał się precyzyjnie co do kosztów proszę jemy zaufać i nie pisać o stówce mamy piękną fontannę która w nocy podświetlona prezentuje się przepięknie na FB jeden Pan na K mający studio zrobił profesjonalnym sprzętem fotki są prześliczne Czerwone Gitary to legenda polskiej sceny muzycznej bardzo dziękuję organizatorom że zaprosili ten kultowy zespół do Lubania piosenki mojej młodości i mojego pokolenia były wzruszające Pan Kilian zrobił sobie zdjęcie z zespołem.

  4. Jako jeden z prelegentów potwierdzam, że koordynacja czasowa tej imprezy z innymi pozostawiała wiele do życzenia. Nie można gromadzić różnych imprez w tak napiętym harmonogramie Dni Lubania. Ktoś nie pomyślał, jak zwykle w Lubaniu. Co do nieobecności młodzieży – ona była już na wakacjach. „Ucieczki” burmistrza Lubania z imprezy na inną stały się już normą – dziwną manierą tego typu spotkań (patrz – Dzień Żołnierzy Wyklętych, Baszta Bracka 1.03.). Trochę to przykre i mocno lekceważące. Niech nie dziwią później takie komentarze.
    Ja i Piotr Kucznir dotarliśmy na spotkanie prosto z Warszawy, bo obiecaliśmy i nie chcieliśmy nikogo zlekceważyć, skoro słowo się rzekło.
    Daleki jestem od spiskowej teorii dziejów, jednak w kuluarach dało się słyszeć opinie, że z uwagi na zestaw prelegentów, medialne nagłośnienie tematu przed wyborami samorządowymi nie było pożądane. Jeśli to prawda, to smutna.
    Zaś Krzysztofowi Tęczy i Henrykowi Sławińskiemu należą się wielkie dzięki za organizację imprezy.
    Co do przyszłych prelekcji członków naszego Stowarzyszenia „Zamek Czocha”, podaję z wyprzedzeniem harmonogram na wakacje:
    12.07. – zamek Grodziec (impreza rycerska),
    19.07. – Zapora Leśniańska (poławianie pereł),
    02.08. – Muzeum – Dom G.Hauptmanna JG-Jagniątków (dzień otwarty)
    15-17.08. – Lubomierz – XVII Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych.
    Szczegóły w internecie i na plakatach. Już zapraszam!

  5. Niestety tegoroczne Dni Lubania podporządkowane były lansowaniu się obecnego burmistrza. Jego wejście z przyklejonym uśmiechem na rynek podczas wprowadzania Jadwigi było bardzo komiczne i prostackie. W tym samym czasie jeden z prelegentów przy prawie pustej sali w trecie zabierał głos. Poświęcał swój czas dla dobra miasta.
    A gdzie nasze władze? Burmistrza i radnych nie mogło być na prelekcji bo były ważniejsze sprawy – walka o stołek. Przypominał bardziej Putina w swojej nadętej postawie niż króla.
    Słowińskiemu daleko do króla, prędzej do królika i coraz dalej do burmistrza biorąc pod uwagę jego zachowanie.

    »
    Jan jest nickiem już zarezerwowanym stąd dodałem końcówkę 22.
    Moderator

    • Burmistrz wsparł sesję, był na niej, następnie odwiedził kolejne wydarzenia. Czego Pan więcej oczekuje. Jestem krytykiem likwidacji stołówki miejskiej i sposobu zwolnienia pracowników przy udziale obecnego burmistrza, ale nie „czepiajmy się” jego postępowania bez wyraźnego powodu. To po prostu ośmiesza w oczach osób trzecich. Sesja była OK i tego nie da się zaprzeczyć, bo i po co?