Majowe posiedzenie Dolnośląskiego Zespołu Turystyki Pieszej
W sobotę 18 maja 2013 roku odbyło się posiedzenie Dolnośląskiego Zespołu Turystyki Pieszej. Zorganizowano je w ramach „XII Złazu Turystów Pieszych Dolnego Śląska” w trakcie trwającego 45 Jubileuszowego Rajdu Kaczawskiego Hutników Miedzi „Legnica”.
Członkowie DZTP spotkali się w schronisku PTTK „Perła Zachodu”. Zebranie poprowadził wiceprzewodniczący Julian Szymszon. Ze względu na okres wyborczy w naszym Towarzystwie przedstawiciele poszczególnych Oddziałów PTTK przedstawili zmiany, jakie zaszły w ich jednostkach. Dowiedzieliśmy się, gdzie w wyborach wyłoniono nowe składy zarządów, a w których nic się nie zmieniło.
Niestety, pojawiły się problemy z pozyskiwaniem do zarządów działaczy. Część z nich musiała zgodnie ze statutem PTTK zrezygnować z pełnionych funkcji. Jako przewodnicy musieli zarejestrowali na swoje nazwiska działalność gospodarczą, a to koliduje z funkcjami społecznymi w Towarzystwie. Coraz mniej jest też działaczy mogących poświęcić czas na prace społeczne. Muszą oni przede wszystkim patrzeć na dobro swoich bliskich. Dlatego aż ciśnie się na usta następujące stwierdzenie. Szanujcie tych, którzy jeszcze mogą i chcą pracować społecznie na rzecz turystyki. Bo jak ich zabraknie, to będzie to już koniec prawdziwej turystyki w naszym kraju. Wszystko będzie wówczas zależało tylko od pieniędzy. A to, jak wiadomo, skutecznie ograniczy dostęp do turystyki, zwłaszcza dla dzieci i młodzieży.
Z powyższych względów miło było wysłuchać sprawozdań z imprez już odbytych w tym roku – zwłaszcza z XIII Międzynarodowego Rajdu Pieszego IVV „3 dni, 3 kraje, 3 wędrówki” zorganizowanego przez działaczy PTSM z Lubania. Okazał się on bardzo udaną imprezą. We wszystkich wycieczkach prowadzących po terenie Polski, Czech i Niemiec udział wzięło ponad 5450 osób. I mimo że było to przedsięwzięcie tak duże, każdy z organizatorów spisał się na piątkę. Komandorem tego rajdu jest od wielu lat Henryk Sławiński z Lubania. Niestety, on też nie może doczekać się swojego następcy. Istnieje zatem realna groźba, dotycząca zresztą wszystkich cyklicznych imprez, że gdy obecni działacze odejdą, umrą one śmiercią naturalną.
Mając na uwadze zmniejszającą się kadrę działaczy społecznych istotnym staje się dostrzeganie ich pracy i w miarę naszych możliwości nagradzanie ich przez przyznawanie im dyplomów, tytułów Honorowych Przodowników TP czy innych wyróżnień, jakie są dostępne w naszym Towarzystwie, choćby medalu „Nauczyciel Kraju Ojczystego”. Dlatego i tym razem postanowiono wystąpić do Zarządu Głównego o takie mianowania.
Bardzo ważną sprawą, nad jaką radzono, było zakończenie prac nad przygotowaniami do tegorocznego Dolnośląskiego Zlotu Przodowników Turystyki Pieszej, który odbędzie się w dniach 19-20 października w Dusznikach-Zdroju. Komandor Zlotu – Andrzej Berczyński – podzielił się z nami stanem dotychczasowych przygotowań, zdradził, jakie będą koszty tej imprezy, i poprosił, by pomóc mu wybrać ostateczną trasę z trzech przygotowanych wariantów. Muszę stwierdzić, że to, co usłyszeliśmy, dobrze wróży tej jakże ważnej dla społeczności przodownickiej imprezy. Jesteśmy spokojni o jej przebieg. Uczestników czeka nawet mała niespodzianka. A my zadowoleni z działań, jakie podjęliśmy podczas tego posiedzenia, wrócilismy do domu przeświadczeni, że jeszcze w tym roku zrobimy coś pożytecznego.
Krzysztof Tęcza
Przykre, że nawet w turystyce są takie problemy. Miejmy jednak nadzieję, że mimo wszystko uda się je przezwyciężyć, a przede wszystkim szanujmy tych, którzy tyle dla niej robią.