Lubański Wielki Las, już nie taki wielki!
Wycinka w polskich lasach trwa na dobre. Dotąd była odległa i nie dotyczyła w zasadzie najbliższego naszym sercom lasu – Lubańskiego Wielkiego Lasu. Ale to już się zmieniło, bowiem wycinka dopadła zielone płuca Lubania!
Jak wygląda Lubański Wielki Las dzisiaj? Oto dwa zdjęcia, które otrzymaliśmy od jednego z naszych czytelników. Na jednym widać część Lubańskiego Wielskiego Lasu po wycince, a na drugim plakat informacyjny o pracach leśnych. Czyli wycinka zaczęła się na dobre :
O Lubańskim Wielkim Lesie (niem. Laubaner Hohwald)
Okolice Lubania posiadają jedyny zwarty kompleks leśnego starodrzewu. Jest nim Lubański Wielki Las leżący głównie w gminie Platerówka (ale także częściowo w Gminie Leśna). Na prawie 647 hektarach wyrasta zadziwiający drzewostan. Pod stosunkowo cienką warstwą życiodajnej gleby kryje się w kilku miejscach skała bazaltowa. Wielki Las bardzo przebudowany gospodarczo zachował niewielkie enklawy buczyny na formacji bazaltowej: „Liściasta Góra” – oraz „Bukowa Góra”, która była niegdyś rezerwatem leśnym. Ustanowiono go w 1959 r. dla ochrony starodrzewu bukowego pochodzenia naturalnego. Uruchomiona w 1960 r. kopalnia bazaltu „połykała” coraz to nowe połacie pokrywy bazaltowej razem z lasem tak, że już w połowie lat 60-tych uchylono ochronę. Zniknęła, więc owa cenna buczyna i większa część Bukowej Góry.
Dzisiaj w Wielkim Lesie widać zachodzące korzystne zmiany. Dzieje się to za sprawą leśników z Nadleśnictwa Świeradów, którzy w trzech leśnictwach – Lubań, Platerówka i Przylesie sprawują nad nim opiekę.
Las głównie kojarzy się nam z grzybami. Wpływają one istotnie na procesy przemiany materii. Na 20 gatunków całkowicie chronionych – w powiecie występuje 6, z których aż cztery wpisano do „Polskiej czerwonej księgi roślin”. Na przykład bardzo smaczny szmaciak gałęzisty podlega całkowitej ochronie. Wszystkie grzyby w Polsce, które nie są objęte ochroną całkowitą podlegają ochronie częściowej. W miejscach wolnego wstępu do lasu możemy zbierać grzyby jadalne. Sprzedający je zobowiązani są posiadać certyfikat. Nie wolno niszczyć innych grzybów. Dobrzy grzybiarze to ekolodzy. Znają zjawisko mikoryzy – współżycie drzew z grzybami: z brzozami – koźlarzy; z sosnami borowików sosnowych; z dębami – borowików szlachetnych. Inne borowiki, choć szkodliwe dla ludzi są rzadkimi i chronionymi grzybami. Pieprznik jadalny – popularna kurka występuje w lasach iglastych razem z podgrzybkami. W lasach liściastych rośnie jej odmiana bardziej zwarta i biaława. Jest wielu amatorów popularnych surojadek – gołąbków, ale łatwo gatunki jadalne pomylić z trującymi: gołąbkiem wymiotnym lub gołąbkiem merowskim. Nie brakuje smacznych maślaków żółtego i ziarnistego. Często dociera do nas zapach padliny. Taką woń wydziela sromotnik bezwstydny. W niektórych miejscach w Polsce bardzo rzadki i objęty całkowitą ochroną. Jego młode stadium nazywane jest „czarcim jajem”. Pięknymi, ale niejadalnymi grzybami są – pięknoróg lepki i trzęsak pomarańczowy. Wyrastają na martwych szczątkach drzew – kłodach i gałęziach, przyczyniając się do krążenia materii w przyrodzie. No i oczywiście lepiej nie jeść muchomorów.
Bogaty las jest królestwem paproci i innych roślin zielnych. W powiecie możemy spotkać tylko 3 gatunki całkowicie chronionych paprotników to: podrzeń żebrowiec, pióropusznik strusi i widłak goździsty.
-Tylko 4 gatunki roślin zielnych występują we wszystkich gminach: barwinek pospolity, bluszcz pospolity, śnieżyca wiosenna i śnieżyczka przebiśnieg. 16 gatunków występuje na terenie jednej, dwóch a wyjątkowo w trzech czy czterech gminach. 8 gatunków obejmuje ochrona częściowa. Rośliny takie mogą zbierać tylko osoby posiadające specjalne certyfikaty i ze specjalnie wyznaczonych miejsc. Nikomu, więc absolutnie nie wolno zrywać np.: marzanki wonnej, paprotki zwyczajnej i bagna zwyczajnego.
Z Góry Liściastej w Lubańskim Wielkim Lesie królują wspaniałe buki mające w sobie cechy buczyny nizinnej i buczyny sudeckiej. Wyrosły na pokrywie bazaltowej i są unikatami w naszym kraju. Kilka z nich żyje już ponad 250 lat. Kolejne pokolenia zasiedlają w naturalnych odnowieniach wylesione miejsca. Zamknięty obszar obejmuje wyłączony drzewostan nasienny podlegający ścisłej ochronie. Pozyskuje się z niego materiał nasienny świerka pospolitego z drzewostanu, który rośnie tu już ponad 120 lat. Ale nie są to jedyne gatunki. Daglezje wznoszą swoje korony niczym zielone maszty. Czereśnia ptasia wabi owocami skrzydlatych mieszkańców. W południowo – zachodniej części rośnie interesujący drzewostan bukowy na podłożu podmokłym. Mieszkają w tym lesie dość rzadko spotykane zwierzęta: sóweczka, puchacz, bocian czarny, jastrząb, kilka gatunków dzięciołów, borsuk i popielica. Trzeba koniecznie chronić nawet niewielkie fragmenty starszych drzewostanów, zwłaszcza zawierających drzewa dziuplaste. Mogą gnieździć się, w nich siniaki i ptaki drapieżne. Intensywne prace górnicze zagrażają w przyszłości sóweczce i bocianowi czarnemu – gatunkom wpisanym do „Polskiej czerwonej księgi zwierząt” – i doprowadzić do ich ustąpienia z Lubańskiego Lasu. W czasie wędrówki możemy natrafić na dwa nieczynne kamieniołomy wypełnione wodą – Łomnę i Kamień. To w ich okolicy zlokalizowano sóweczkę i bociana czarnego. Wielki Las ma też nieduże fragmenty grądów na bazaltowych wzniesieniach. Tam, gdzie mają przestrzeń np. przy trasie zielonego szlaku, rosną wspaniałe dęby.
W pobliżu drogi prowadzącej z Lubania do Zaręby możemy podziwiać przywleczony przez lodowiec wielki kwarcytowy głaz narzutowy o obwodzie 14 m i 10 cm. Nazywany jest obecnie „Błękitnym kamieniem”. Swoimi wymiarami kilkakrotnie przewyższa znane głazy eratyczne rozrzucone w południowo-zachodniej Polsce. Głaz był jeszcze potężniejszy, ale fragment został przez kogoś odkuty. Widoczne są na powierzchni owalne zagłębienia przypominające kociołki wietrzeniowe. Na ściance zachodniej znajdują się położone obok siebie dwie sporej wielkości nisze nieznanego pochodzenia. Nazwa głazu wywodzi się od żyjących na nim porostów o niebieskawej barwie. W pobliżu leży wiele mniejszych bloków kwarcytowych.
Źródło: RCEE
nadleśnictwo powie, że to standardowe zaplanowane prace i nic wielkiego się nie dzieje. Ale artykuł grzejący aferę można napisać.
A co w tym dziwnego że w lesie leśnicy wycinają drzewa?, normalna gospodarka leśna.
Może przy tym głazie narzutowym zwanym „Błękitnym kamieniem” należałoby postawić tablicę informacyjną i jakąś ławkę do odpoczynku?.
Lubański Las plucami miasta a w mieście jak w spelunie za czasów PRL
Niemcy zacierają ręce,na drewno oczywiście w specjalnej cenie. Polak za opał zapłaci więcej. Masowe wycinki,żadna gospodarka leśna.
Co w tym dziwnego że wycinają?
To dlaczego takuecwycinki są prowadzone w pobliskich lasach np w Weglincu ,Ruszowie i w całej Polsce a gdzie to drzewo wyjeżdżamy do Niemiec ktoś niezła kasę na tym zarabia przecież nastąpiła dobra zmiana.
To jest rozbiór w biały dzień że tego nikt nie rozlicza nie kontroluje a zaczęło się od wycinki Puszcze Bialowieskiej pod pretekstem szkodników .
Największym szkodnikiem jest tzw dobra zmiana oraz przedstawiciele tej zmiany skorumpowani i szkodzący Polsce i noszący wszystko na czym można zarobić na lewo .Takie działania powinno się ścigać i karać stawiać tych ludzi przed sądem
Rabunek lasów rozpoczęli za czasu PO likwidując Polskie tartaki i podpisując umowy z Niemcami