Lubańska parowozownia już zabytkiem

Położona w zespole dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Lubaniu lokomotywownia została wpisana do rejestru zabytków. Decyzja ta nakłada na obecnego lub przyszłego właściciela ( na razie jest nim Kamiennogórska Specjalna Strefa Ekonomiczna) szereg obowiązków, w tym. min. wcześniejsze konsultacje z konserwatorem w przypadku planowanej ingerencji w bryłę obiektu. Teraz lokomotywowni rozebrać nie można. Możliwe będzie jedynie zaadoptowanie zabytku pod cele np. działalności gospodarczej. Jednak jak twierdzi architekt Marcin Gniewek, takie praktyki wśród inwestorów zdarzają się niezwykle rzadko. – Potencjalny inwestor musiałby być miłośnikiem kolejnictwa i sentymentalistą z dużymi pieniędzmi, aby zdecydować się na zaadoptowanie lubańskiej lokomotywowni na cele produkcyjne. Pomijam już fakt, że w takim obiekcie nie można prowadzić każdego rodzaju działalności – mówi architekt. Władze miasta i strefy chciały rozbiórki parowozowni, bo widziały tam teren pod przyszłe inwestycję. Teraz znaleźć inwestora będzie niezwykle ciężko.
Lubańska parowozownia wachlarzowa została oddana do użytku w pod koniec lat 60 -tych XIX wieku. Do 1945 roku była własnością kolei niemieckich (Deutche Reichsbahn) i stacjonowały tam lokomotywy parowe węzła lubańskiego. Po 1945 roku lokomotywownię przejęły PKP, a następnie stała się częścią ZNTK. W czasach świetności Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego remontowano w niej wagony, a następnie tramwaje. ,,Wagonówka ” , bo tak potocznie nazywali parowozownię pracownicy ZNTK, ma kilkutysięczną powierzchnię, jest najstarszym budynkiem obecnej podstrefy ekonomicznej i stoi tuż przy ulicy Kościuszki. – I bardzo dobrze że nie wyburzą tej parowozowni. Takich budowli już się nie spotyka – mówi Bogusław Rogowski, kolejarz – emeryt i miłośnik kolejnictwa. Myślę że byłą wagonówkę można jakoś inaczej zagospodarować, np. pomyśleć o stworzeniu muzeum kolejnictwa. Bo na przemysł w tym miejscu nie ma co liczyć – dodaje emeryt.
Czym zostanie lubańska parowozownia? Miejmy nadzieje, że nie kupą gruzu powstałego w wyniku samoistnego zawalenia.
Byłe ZNTK na Facebooku tutaj
Galeria budynku Lokomotywowni poniżej
Tekst i foto: Sławomir Piguła