„Echo Bukowiny” – to już 15 lat
W sobotę 14 kwietnia w MDK w Lubaniu chór „Echo Bukowiny” świętował 15-lecie istnienia. Zespół powstał przy Fundacji Bukowińskiej „Bratnia Pomoc”.
Jak wspominał jej prezes a jednocześnie współzałożyciel i szef zespołu Jan Guła (na zdj.) początki były następujące:
W styczniu 2003 roku TV Polska we Wrocławiu realizowała w Lubaniu film dokumentalny dotyczący historii Polaków, którzy przybyli w latach 1945-46 roku z Bukowiny na teren powiatu lubańskiego. Dla potrzeb tego filmu reżyser zwrócił się do Zarządu Fundacji Bukowińskiej „Bratnia Pomoc” o zaprezentowanie pieśni o tematyce bukowińskiej. Z przypomnieniem pieśni nie było wiele kłopotów, lecz kto miałby to zaśpiewać? To nie stanowiło problemu, gdyż kilku bukowińczyków spontanicznie utworzyło grupę śpiewaczą, która opanowała na początku trzy pieśni wykorzystane w tym filmie jako tło muzyczne. Zaśpiewano wówczas „Witaj zielona Bukowino”, „Gdzie jesteś z warkoczami dziewczyno” i „Czerwony pas”.
Pieśni te wykonano a capella przez następujące osoby: Marię Lesiak, Annę Bućko, Marię Zarzycką, Alicję i Jana Gułów. I właśnie oni stali założycielami późniejszego Chóru „Echo Bukowiny”.
Przez 15 lat skład zespołu zmieniał się, obecnie liczy 15 osób. W międzyczasie do zespołu przybyło 38 nowych członków a odeszło z różnych powodów 28 osób. Zespół nasz borykał się z wieloma problemami organizacyjnymi, lokalowymi i finansowymi. Przez kilka lat „Echo” nie miało swojej siedziby i korzystał z lokalu Związku Sybiraków przy Pl. 3 Maja. Od kilku lat zespół działa, „przygarnięty” pod opiekę Miejski Dom Kultury w Lubaniu, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni i wdzięczni – wspominał w wystąpieniu Jan Guła – mając swoje pomieszczenie do przeprowadzania prób.
W repertuarze zespołu jest wiele utworów ludowych – polskich i obcych (w językach ukraińskim, rumuńskim, niemieckim, bośniackim, greckim a nawet hebrajskim), są utwory patriotyczne, kościelne, w tym kolędy polskie i zagraniczne i pieśni biesiadne. Imponująco przedstawia się repertuar artystyczny. To opracowanych i wyuczonych ponad 320 różnych pieśni i piosenek, z tego: 110 pieśni kościelnych, 95 kolęd i pastorałek, 90 pieśni ludowych i biesiadnych oraz 32 pieśni patriotyczne.
Corocznie „Echo” daje ok. 35 – 45 występów w kraju i za granicami, które ogląda około 5-7 tysięcy widzów. Znany w mieście i powiecie zespół wyjeżdża na międzynarodowe festiwale bukowińskie w Polsce – w Żarach, Rzepinie czy Jastrowiu, występuje na Węgrzech, Ukrainie i Rumunii.
Nie zabrakło licznych życzeń, podziękowań i gratulacji jubileuszowych. Podczas uroczystego koncertu burmistrz Lubania Arkadiusz Słowiński zapowiedział rozpatrzenie uchwały Rady Miejskiej Lubania o ustanowieniu kolejnego miasta partnerskiego – Storożyniec na bukowińskiej Ukrainie. Ma to nastąpić już 24 kwietnia. Dla zespołu i całej Fundacji Bukowińskiej to ukoronowanie prawie 25-letnich starań w tym zakresie, z miastem do którego chętnie jeżdżą a wielu powraca w strony rodzinne i z którym lubańskich Bukowińczyków łączą naturalne więzi. Jeśli tak się stanie, ambasadorów takiego partnerstwa w Lubaniu już mamy.
Po oficjalnym występie zespołu na lubańskiej scenie, gdzie pojawili się także młodzi wokaliści MDK, odbyła się część biesiadna. Nadal składano życzenia, w tym od przedstawicieli zaprzyjaźnionych zespołów z regionu, śpiewano i bawiono się. Jak podkreślił Andrzej Drozdowicz – prezes Oddziału Dolnośląskiego Polskiego Związku Chórów i Orkiestr – „Echo Bukowiny” to zjawisko w amatorskim ruchu artystycznym na Dolnym Śląsku niezwykłe. Niezwykłe, bo prawdziwe, gdzie płynący śpiew słychać i duszą, i sercem, które nie pozwala zapomnieć o rodzinnej, zielonej Bukowinie.
Tekst i zdjęcia: Janusz Skowroński
O zespole „Echo Bukowiny” wypowiadają się także naukowcy, zawodowo zajmujący się dziejami Bukowiny i ich tradycjami. Do nich należy dr Magdalena Pokrzyńska.
Lubię śpiewać w zespole. Nie lubię siedzieć w domu – zwierza się Henryka Bijowska z zespołu:
Dla Heleny Żbikowskiej to ósmy rok występów w zespole. Jestem przeszczęśliwa! – mówi.
Śpiew od najmłodszych lat to pasja Bogusławy Wilusz.
Maria Lesiak jest najstarszą w zespole. Współzałożycielka, pochodząca ze Storożyńca na Bukowinie. – Zespół to przypominanie mojego dzieciństwa – zwierza się.
W zespole śpiewa trzech mężczyzn, dwóch dalszych akompaniuje. Wiesław Lenart trafił do zespołu… dzięki żonie, która także śpiewa w zespole.