Brutalnie pobili ucznia
Wczoraj (12 września) na przystanku autobusowym pod Kompleksem Edukacyjnym na oś. Piastów w Lubaniu młodzi ludzie w wieku 16 – 17 lat, brutalnie pobili swojego rówieśnika, ucznia Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Adama Mickiewicza. Tylko stanowcza interwencja jednej z nauczycielek tej szkoły zapobiegła jeszcze większej tragedii.
Była godzina 7.50, kiedy na parking pod Kompleksem Edukacyjnym – Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Adama Mickiewicza na lubańskim oś. Piastów podjechały samochody z których wysiadła grupa wyrostków w wieku 16, 17 i 18 lat. Podbiegli oni do jednego z uczniów szkoły i zaczęli go brutalnie bić. Kiedy chłopak upadł na chodnik bandyci zaczęli go kopać po całym ciele, a szczególnie w twarz i głowę.
Całemu zdarzeniu przyglądała się kilkunastoosobowa grupa młodych ludzi, którzy nie reagowali na zachowanie wyrostków z samochodów. Nie zareagował również kierowca autobusu, który w tym samym czasie podjechał na przystanek pod szkołą, z grupą uczniów.
Nie wiadomo co stało by się z bitym uczniem, gdyby nie jedna z pedagogów szkoły. Małgorzata Chojnacka, nauczycielka języka polskiego widząc z samochodu którym jechała do pracy całe zdarzenie zareagowała bardzo szybko i stanowczo. Napastnicy widząc, że w ich kierunku biegnie z krzykiem kobieta przestraszyli się, uciekli do swoich aut i szybko odjechali. Mężowi polonistki udało się zapisać numery rejestracyjne samochodów młodych bandytów.
Natychmiast powiadomiono policję oraz pogotowie ratunkowe, a już po kilku godzinach sprawcy rozboju zostali zatrzymani przez lubańskich policjantów. Jeden z nich jest prawdopodobnie uczniem Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Kombatantów Ziemi Lubańskiej w Lubaniu i inicjatorem całego zdarzenia. Reszta to jego kompani, których przekonał do pobicia ucznia z „Mickiewicza”, ponieważ ten pokłócił się z nim podczas wspólnej podróży autobusem dzień wcześniej.
W wyniku pobicia uczeń ma połamany nos, stłuczenia głowy oraz tułowia.
Okoliczności brutalnej napaści na chłopca wyjaśniają funkcjonariusze KPP w Lubaniu. Sprawcy zostaną postawieni przed sądem.
Autor: Sławomir Piguła
Jak mają za dużo siły to chlebek z wodą i zasuwać kilofem w kamieniołomach! Bandytów trzeba tępić już za młodu, bo inaczej poczują się bezkarni. Swoją drogą nauczycielce, która zareagowała należą się wielkie słowa uznania. Wykazała się większą odwagą niż wszyscy świadkowie tego zdarzenia, w tym, pożal się Boże, mężczyźni…
W tekście powinno nanieść się poprawki ponieważ to jedna z uczennic – osoba wysiadająca z tego autobusu wezwała policję. Po za tym widziałam to wszystko na własne oczy w tym uczniów którzy nie dali by rady takim napastnikom. Jak mieli zareagować?
Co za głupoty… “Grupa wyrostków”-dwóch chłopaków, “ponieważ ten pokłócił się z nim podczas wspólnej podróży autobusem dzień wcześniej”- ponieważ dzień wcześniej pobił on ich kolegę (brutalnie). Znam ich, uważam, że ich zachowanie było szczeniackie i po prostu głupie, ale sama skończyłam “Mickiewicza” i wiem jak “rzetelnie opisywane” są wydarzenia związane z tą szkołą. Do autora tekstu: jeżeli opisuje się takie wydarzenie, to może lepiej zasięgnąć informacji od Policji a nie “Pani” i jej męża…
po pierwsze: tego chłopaka pobiło dwóch z tej całej “bandy kryminalistów”. po drugie: nikt nie wie jak naprawdę było, a wypowiadają się i tak powstają takie właśnie beznadziejne artykuły niebazujące na prawdzie. po trzecie: temu pobitemu jak najbardziej należało się to, co mu się stało. dzień wcześniej pobił kolegę tych “bandytów”, wyzywał dziewczyny, które próbowały ich rozdzielić i jedną z nich RÓWNIEŻ UDERZYŁ! więc takie litowanie się nad tym jaki to strasznie biedny i pokrzywdzony jest pobity chłopak, to bzdura.
Tak czy inaczej nie ma przyzwolenia dla takich zachowań. Agresja zawsze rodzi agresję i tam gdzie porachunki załatwia się w ten sposób, zawsze w końcu poszkodowaną staje się niewinna osoba trzecia, stąd jak wspomniałem, należy to zjawisko piętnować a nie promować. Tu nie chodzi o litość lecz o wyrachowanie.
Tworząc ten artykuł opieraliśmy się na relacjach świadków oraz danych z policji. O incydencie z udziałem sprawców i pokrzywdzonego dzień wcześniej nie mamy wiarygodnych informacji. Wpis anonimowy rzuca ciekawe światło na całą sprawę, lecz nadal pozostaje niesprawdzonym anonimem.
REDAKCJA
Nie macie wiarygodnych informacji o incydencie z dnia poprzedniego? A z 12 września macie, bo co? Nie widziała tego policja. Widzieli to tak jak dnia poprzedniego jedynie świadkowie. Ludzie jadący autobusem, kierowca. Nikogo nie bronię, ale jak widzę to jak ludzie użalają się nad “niewinnym” pobitym chłopakiem i wygadują głupoty na temat osób, które go pobiły, to po prostu aż żal nie skomentować.
Zemsta i odwet to źli doradcy. Powtarzam, nie ma przyzwolenia na takie zachowanie, no chyba, że to zapowiedź i zwiastun „nowych” czasów, brutalizacji wszystkiego i wszędzie? Tylko czy naprawdę tego chcemy?
To nie zemsta i odwet. To lekcja!
To jest bez stresowe wychowanie nie wolno gnoja ruszyć bo zaraz jest wiele krzyku o naruszenie jego nietykalności.