HomeAnonseAkcja „Dość lekceważenia społeczeństwa”

Komentarze

Akcja „Dość lekceważenia społeczeństwa” — 63 komentarze

  1. A co to za pytanie i forma na „Ty”?
    Zapraszam na wyjazd chętnych do wsparcia akcji.

    • W krajach rozwiniętych taka forma zwrotu jest powszechna.Tylko nas przyjęto formę „pan i pani” a Pan jest tylko jeden ten co nad nami.Choć kibole uważają,że my to pany a inni to chamy.

      • No to wpadł Pan, jak śliwka w kompot, do kraju nierozwiniętego…

    • Na głupie pytania głupia odpowiedź
      z kątowni np. mam na to pieniądze…

      • Vincent nie trafiłeś 😉 Zostało ma na koncie 8 zł i nie wiedziałam jak mądrze je zagospodarować 🙂

          • Jak mnie poznałeś to wiesz, że inwestycje to moja specjalność 😉 To, że czasami nietrafione to inna sprawa. Wielcy tego świata potrafili przez giełdę targać się na życie, a ja te swoje 8 zł mam i mam. I to jest moje 8 zł, które obracam chociażby w transporcie na Warszawę 😉

  2. Będąc w opozycji wygodnie jest protestować i negować wszystkie posunięcia rządu. Tak jest najwygodniej – pokrzyczymy, że jest źle, nie powiemy jak zrobić, aby było lepiej, a jak już coś zaproponujemy to i tak nie weźmiemy za to żadnej odpowiedzialności. Solidarna Polska tak jak inne partie opozycyjne dokładnie wpisuje się w ten kanon. Dziękuję Pani Ewo, ale nie skorzystam. Ja już się na to nabrac nie dam.

    • Myli się Pan, w opozycji wcale nie jest wygodnie…

  3. przejazd jest gratis cudownie a jaki jest program ? przed manifestacją będzie nabożeństwo? zobaczymy się z panią Kępą Kurskiem ? co z posiłkami ? może tak poprosić catering z Grunwaldzkiej aby zrobili nam na drogę zupę smaczną grochóweczkę w termosach a co z napojami aby ugasić pragnienie?

    • A co Jeremi jedziesz na wycieczkę all inclusive czy zadeklarować swój sprzeciw swoją obocznością ,swoją osobą ?
      Na marginesie premier z sejmem i tak się nie przejmą. Moja branża ponad 3 lata temu także zorganizowała manifestację niezadowolenia w dniu głosowania nad destrukcyjną ustawą dla branży.
      Rok temu okazała się nie ważna a skarb państwa jak się okazuje po pierwszych prawomocnych wyrokach czeka wypłata około 8 mld złotych odszkodowań,a wtedy tak było demonstracyjnie,politycznie bez jakiegokolwiek dialogu społecznego jak dziś się okazuje na koszt nas wszystkich….

  4. Panie Henryku przecież pan i tak nie pojedzie. Zdrówka i cierpliwości życzę. Organizatorem jest Solidarność, a jadą ci co chcą i ci, którzy nie są zadowoleni z obecnej sytuacji w kraju.

  5. Naganiacze jadą żeby zapromować się politycznie, przy wyborach może to zapunktować, zrobią sobie piękne fotki na tle tłumu. Ile tysięcy wyprawek szkolnych dla dzieci z biednych rodzin, można zakupić za koszty zorganizowania tego politycznego protestu ( transport,transparenty, wyżywienie, noclegi i poczęstunek dla aktywistów oraz ewentualne szkody rozbite wystawy sklepowe, poturbowani ). Zadymiarze i pieniacze nie odpuszczą . Na proteście nie będzie najbiedniejszych bo ich nie stać na takie wycieczki, oni jeszcze nie protestowali.

    • Związek zawodowy ma bronić praw pracowniczych ze składek członkowskich. Od pomocy biednym są statutowo inne organizacje. Lepiej niech każda robi to do czego jest powołana.

  6. Po pierwsze jak Pan jest zadowolony z obecnej sytuacji to proszę poprzeć rząd stając po drugiej stronie. Po drugie ile osobiście Pana kosztuje ten protest? Pytam wprost kiedy Pan ostatnio odprowadził jakiekolwiek składki na rzecz państwa? W czasach dobrej koniunktury jeżeli chodzi o rynek pracy Pan był wiecznym bezrobotnym utrzymywanym z moich między innym pieniędzy. Ile razy Pana skreślano z listy bezrobotnych, bo nie przyjął Pan zatrudnienia? Na koszt ilu dzieci w Polsce zatem Pan żyje od wielu lat? Co do zdjęć to proszę nie być zakłamanym, bo to akurat Pan jest przodownikiem fotek kosztem biednych i nie bezinteresownie, bo od wielu lat startuje Pan do samorządu. Pojmuję więc żal do wyborców, ale nie do milionów ludzi w Polsce. Ponadto stać Pana na ten wyjazd- wystarczy zarwać dwie noce. Przejazd jest bezpłatny, a ja ze swojej strony zapewniam, że jak się Pan zdecyduje to wezmę ze sobą prowiant i dla Pana. Tak proszę Pana uczynię ten gest, pomimo, że z jednej pensji utrzymuję trójkę dzieci. Proszę jechać, może w końcu coś i Pan zrozumie.

  7. Panie Hardziej jest pan największym szkodnikiem jakiego widziałem. Obrażasz Pan tysiące ludzi, którzy jadą zademonstrować przeciwko skrajnej sytuacji i biedzie, która dotkneła miliony Polaków. Wyprawki szkolne dla dzieci z biednych rodzin powinno zapewnić Państwo. Wyjazd jest bezpłatny i zapewniam, że na protest jadą ludzie którym się nie przelewa. Ale najlepiej opluwać, to co jest słuszne. Mam nadzieję, że biedni ludzie z Lubania zrozumieją po której stronie Pan jest.

  8. W Lubaniu to nie biedni ludzie stoją przy władzach SKOB tylko „nygusy” od wielu lat, którzy chcieliby pracować tylko nie mogą bo cos boli no i dla nich w tym kraju nie ma takiej pracy…..i do tego chodzą i niewiarygodne bzdury wygadują, żenada.

    • to nygusy stoją przy władzach SKOB /? to za co przyznano zaszczytny prestiżowy tytuł człowieka roku powiatu lubańskiego panu Hardziejowi?

      • Wśród byłych nagrodzonych są również później karani. Z nagrodami tak jest, że dostają Ci co nie zasługują do końca na puchary i fanfary. Przykładem jest chociażby Wałęsa!

        • Najlepszy to chyba jest puchar Nobla. Obama, laureat Pokojowej Nagrody Nobla właśnie podjął decyzje o rozpoczęciu wojny z Syrią. To jest dopiero szwedzka dialektyka. A, bym zapomniał, najlepszy minister finansów według UE właśnie coś nie może się doliczyć „manka w kasie”.

  9. Szanowna pani Ewo Gutek, wszyscy widzimy że nie jest najlepiej, proszę mi podać jeden przykład, czy dobrze opłacani ludzie którzy kierują solidarnością, zrobili coś dla najbiedniejszych. Solidarność dla liderów jest trampoliną polityczną, przykład poprzedni przewodniczący. Oni są zainteresowani pomocą, dla silnych grup zawodowych, tam są topione społeczne pieniądze, dlaczego nie opowiedzą się za likwidacją przywilejów np. dla sortów mundurowych i innych silnych grup zawodowych, ale wiadomo nie podcina się gałęzi na której się siedzi. Po proteście i tak trzeba siąść do rozmów . W Lubaniu SKOB nie zamyka zakładów pracy.

    • Jak czytam co Pan tu pisze od dłuższego czasu to dochodzę do wniosku, że robotnicy w roku ’80 mieli znacznie większą świadomość kto jest ich wrogiem, a kto ich wspiera. Pan jest kompletnie zagubiony w tym rozpoznawaniu. Czasem Pan trafia celnie, ale też często popełnia żenujące błędy.

  10. Panie Leszku rolą szefów związków nie jest pomoc dla najuboższych, a dbałość o interesy pracownicze. Czy będą to mundurowi, czy inni to rolą związków jest strzec ich przywilei i ich bronić.To nie jest MOPS, ani Janosik, który dzieli po równo, czy zabiera bogatym na poczet biednych. Związki to nie twór socjalny. Natomiast w Warszawie obok związków można wyrazić również swoje niezadowolenie. Chociażby z pogłębiającej się biedy. Nikt nikomu nie broni wziąć własnego transparentu i napisać na nim chociażby :SKOB Lubań wzywa do pomocy dla najbiedniejszych. Panie Premierze DOŚĆ!!!

  11. Pani Ewo, szczerze mówiąc, nie wzruszają mnie tego typu akcje. Chciałbym porozmawiać z tymi wszystkimi ludźmi, którzy pojadą do Warszawy protestować. Zadałbym im jedno proste pytanie – co zrobiłeś, aby Tobie i Twojej rodzinie było lepiej? Gdzie szukałeś pracy, z kim rozmawiałeś, kogo prosiłeś o pomoc, co dałeś od siebie? Wiem, że nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Znam rodziny gdzie sytuacja nie z ich winy naprawdę jest dramatyczna, ale są to to pojedyncze przypadki. Z tego co obserwuję większość tych wszystkich „biednych”, „bezrobotnych” (z pracą na czarno w Niemczech) i „pokrzywdzonych” jest w takiej sytuacji na własne życzenie. Wygodniej jest siedzieć w domu i narzekać, że jest źle. Dobrze jest wzruszyć ramionami i powiedzieć, że za 1200 zł pracować nie będę. Tylko co z takiej postawy mają ich rodziny? Co z takich obywateli mają inni Polacy? Coś Pani opowiem – kiedyś, dobrych kilka lat temu, moje dziecko zażyczyło sobie komputer. Na tamten czas był to dla mnie kosmiczny wydatek, ale wtedy nie usiadłem w kącie i nie płakałem, że mnie nie stać. Nie krzyczałem, że rząd jest do niczego, a premier musi odejść. Poszedłem do dodatkowej pracy na budowie. Po jednym etacie, często po nocce, szedłem do drugiej pracy przy łopacie albo taczce i na ten komputer dla dziecka zarobiłem. Powtórzę po raz kolejny – TRZEBA CHCIEĆ! Co do organizatorów takich akcji – trudno oprzeć się wrażeniu, że nie robią tego bezinteresownie. Pani jako przedstawicielka partii opozycyjnej musi krzyczeć, że jest źle. Taka jest Pani rola, którą Pani gra, niczym aktor na scenie, a że przy okazji takie przedstawienie podoba się „lekceważonemu społeczeństwu” to wszystko zaczyna się układać w jedną całość.

    • Nie wiem czy Pan sobie zdaje sprawę, że przeciętny Polak przez około pół roku pracuje na podatek dla Państwa, a drugie dla siebie. Ten podatek to nie jest jakiś dar Boski dla rządzących Państwem, lecz zapłata za usługę jaką to Państwo powinno wykonać dla polskiego obywatela. Ta usługa jest zbyt droga i zbyt skąpa, tego dotyczy protest. Nikt tam nie jedzie po jałmużnę, ani prosić o pomoc, a Pan o jakichś „nockach” dodatkowych etatach i pracy w Niemczech na czarno – bałamuci.

      • Panie Andrzeju, zawsze mamy wybór – narzekamy i czekamy na cud, albo bierzemy sprawę we własne ręce. Każdy dokonuje własnego wyboru.

        • Ja bardziej bym zalecał, we własne ręce, brać kartę do głosowania i ją dobrze przeczytać przed wrzuceniem do urny, bowiem alternatywne branie „koktajlu Mołotowa” może być zbyt radykalnym posunięciem.

          • To prawda, o takim rozwiązaniu nawet nie pomyślałem. Obserwując jednak to co się dzieje w polityce dochodzę do przekonania, że tak naprawdę nie ma już na kogo głosować, bo tak naprawdę wszyscy głoszący zbawienne programy przy władzy już byli i nic się wówczas nie zmieniało, albo zmieniało na gorsze. Niestety, na horyzoncie żadnej alternatywy nie widać i to jest w tym wszystkim najbardziej przerażające.

            • A może alternatywą jest właśnie Pan. Młody, energiczny, krytyczny, nieuwikłany – same przymioty.
              Pozdrawiam

  12. Nico, nawet parę lat temu komputer nie kosztował na tyle dużo, żeby aż tak trzeba było ciężko pracować. Ilu jest takich jak Pan rzucającyh w twarz masz 1200 zł i żyj. Pan jest poprostu bezczelny wobec ludzi, którzy cały miesiąc pracują, a i tak ich nie stać na przeżycie. Kolejki do lekarza- 3 lata. Wizyta prywatna- 100 zł, denstysta dla dziecka od 50 zł wzwyż, okulista też tylko prywatnie. Dla mnie to powinno być dostępne, dla Pana jedynie przy harówie na dodatkowej fusze. Czyli suchy chleb i czarna kawa, a reszta dla wytrzymałych. Pana wpis to taka sama paranoja jak odezwy rządu, albo klakiera Niesiołowskiego- idzcie na szczaw i mirabelki to nie umrzecie z głodu!

    • Proszę Pana, ja nie napisałem, że płaca 1200 zł to szczyt marzeń. Uważam jednak, że jeżeli innej pracy nie ma to bierze się taką jaka jest. Nie sądzę, aby był to z mojej strony przejaw bezczelności. Szczytem bezczelności jest narzekanie na bezrobocie z jednoczesnym odmawianiem propozycji możliwego zatrudnienia.

      • Nico nie chodzi o wybór pracy tylko o płacę. To jest upodlenie człowieka, przy obecnych cenach i drożyżnie 1200 pln, to glodowa pensja. Czyli 300 eur. Dlatego wielu ludzi sie na to nie zgadza i mają takie prawo. Jadą do Warszawy aby zademonstrować przeciwko wyzyskowi i takiemu traktowaniu społeczeństwa.

  13. Przepraszam Panie Janie kogo konkretnie ma pan na myśli pisząc że wśród nagrodzonych są również karani? proszę podzielić się wiedzą

  14. A po co jechać aż do Warszawy. Na miejscu można zaprotestować, przecież nasza lokalna władza w niczym nie ustępuje tej w Warszawie. Myślą tylko o sobie, aby przetrwać i za wszelką cenę utrzymać się przy korycie. Ludzie ich nie obchodzą, no chyba, że zbliżają się wybory. Wtedy pojawiają się uśmiechy i obietnice.
    Ja mam ich w d…….. tam gdzie oni mają mnie. Takie akcje służą wyłącznie celą jakie przyświecają organizatorom i trzeba być bardzo naiwnym by sądzić, że w tym kraju ktoś robi coś bezinteresownie dla innych.

  15. Olu masz prawo być zgorzkniała, ale wrzucanie wszystkich do wora ludzi interesownych nie jest do końca chyba na miejscu. Inaczej nie chciałabyś zmian we władzach Lubania. Jak czytam oczekujesz innego szefa miasta. W kim zatem będziesz wybierać i po co jak każdy jest taki sam? 😉
    Pozdrawiam

  16. A kogo tu wybierać. Może jakieś nazwiska kandydatów. Czy ktoś ma jakieś pomysły?

    • Myślę, że należy przeanalizować krytycznie aktywność przyszłych kandydatów, może kogoś zachęcić, bo czasu jeszcze jest troszeczkę. Ale, no właśnie, ale – obecne elity na wszelki wypadek tak obrzydziły ludziom politykę, że nie wiem czy ktoś nowy się zdecyduje. Przecież polityka jest „obrzydliwa” słyszymy zewsząd nachalną propagandą „swojaków”.
      Pozdrawiam

  17. Panie Andrzeju, muszę Pana rozczarować. Podobnie jak Pan byłem kiedyś takim niepoprawnym optymistą dopóki z polityką się nie zetknąłem. Polityka jest obrzydliwa. Wie Pan dlaczego? Dlatego, że samotny rycerz, choćby był kryształowo uczciwym geniuszem samotnie nic nie robi. Zawsze będzie potrzebował większości głosów, a te głosy nigdy nie będą „za darmo”. To poparcie zawsze będzie kosztować przysłowiowe „coś za coś” i w tym momencie kończy się sen o uczciwych rządzących. Ten kto chce rządzić, czy tego chce czy nie, musi się związać z pewnym układem, który brutalnie niszczy marzenia o przejrzystej i uczciwej polityce.

    • Jest Pan w błędzie, „coś za coś” ma ciemną stronę, ale może też mieć stronę jasną. To do polityka należy decyzja, z kim się wiąże i do czego się zobowiązuje. Dla mnie wzorcem był i jest JP II. Był Papieżem, Głowa Państwa Watykańskiego. O Jego doniosłej roli w polityce można by wiele mówić. Weźmy od Niego przykład – to wcale nie jest takie trudne, proszę spróbować.
      Szacunek

  18. Panie Andrzeju, powtórzę raz jeszcze – jest Pan niepoprawnym optymistą. Bardzo chciałbym, aby miał Pan rację, ale wiem, że tak niestety nie jest. Co do Papieża to zachowajmy proszę odpowiednie proporcje. Nie ten poziom.

    • No właśnie, wzorce należy brać jak najlepsze, reprezentujące najwyższy poziom, nawet dla prostych codziennych działań. Ja nie mam w tym względzie jakichś zahamowań i to nie jest bluźnierstwo z mojej strony.

  19. Kiedyś był taki jeden co chciał dobrze, promował miłość, uzdrawiał więc ludzie go ukrzyżowali. To samo może spotkać każdego kto będzie chciał dobrze dla tego miasta bo tacy są ludzie.
    Inna sprawa, to każdy ma to na co zasługuje. Jakie społeczeństwo w mieście taka władza. Nieudacznika wybrali nieudacznicy.
    Nikomu jakoś nie przeszkadza, że to miasto się degraduje, większość przyzwyczaiła się do bylajakości i udawania , że się pracuje.
    Mamy piękny rynek gdzie można skręcić nogę spacerując, Tret z wystawami promującymi PEC ( w niedzielę można je oglądać przez szybę w drzwiach), wieże widokowe tylko z nazwy (trzeba sobie zwizualizować widoki, parking dla autokarów tak duży, że tylko autokar dla Hobitów tam się zatrzyma, informacja turystyczna czynna tylko w dni robocze. O godzinie 14.00 w sobotę życie w Lubaniu zamiera i w rynku zapada cisza nocna. Czy radni tego nie dostrzegają? Czy interesuje ich miasto? A przemysł, przedsiębiorczość? Jak powiedział klasyk „Gdzie się nie popatrzysz to dupa z tyłu”. Tak wygląda Lubań, lecz dla burmistrza i radnych wszystko jest w porządku, bo jakoś trzeba usprawiedliwić to pozorowanie pracy za które otrzymują wynagrodzenie.

  20. Zgadzam się z Panem Andrzejem Plochem. Promowanie dobrych działań i wzorców jest potrzebne. Też nie mam z tym problemu. Po śmierci Ojca Świętego na jednym ze stadionów kibice konkurencyjnych drużyn stali ze łzami w oczach i obejmowali się , chcieli zademonstrować uznanie dla wielkiego człowieka. Po miesiącu już się okładali na ustawce przy pomocy maczet. Było tak ponieważ nie zostały w nich zaszczepione dobre wzorce już w dzieciństwie. Dobro należy promować i pokazywać czym jest zło i dotyczy to również tego grajdołku w którym przyszło nam żyć.

    • Uczmy się na dobrych przykładach i od lepszych. Wystarczy pojechać niedaleko za jedną lub drugą granicę której już ponoć nie ma.

      • Jasne jasne, zwłaszcza na południu przykład 68 roku daje popalić Polakom a za zachodnią przy pierwszy lepszym błędzie jadąc na polskich tablicach zostajesz nieomal zatrąbiony albo zaproszony na zakupy nie możesz zapłacić polską kartą płatniczą.

  21. Z jeleniogórskiego jadą 22 autokary. Nasz ma prawie komplet. Widać, że niezadowolonych jest sporo.

    • Pani Ewo, z natury jesteśmy malkontentami i narzekamy na wszystko. Widziała Pani kiedyś zadowolonego Polaka?

      • Widziałam. Jakoś tak się składa, że często przychodzą do mnie ludzie niezadowoleni, ale wystarczy pochylić się nad problemem lub jedynie wysłuchać i już jest inaczej. Pozdrawiam

  22. Nico, za rok wybory więc każdy się chce pokazać (głodne brzuszki itp.) a prawdą jest to że tej sytuacji nic nie zmieni. Pani Ewa miała swoje 5 minut jak była w samorządzie, skoro już nie jest znaczy że nie uzdrowiła Lubaniaków i nie byli zadowoleni z jej rządów. Tu tylko chodzi o dobicie się do stołka a każdy próbuje jak może. Inni likwidują, następni obiecują pensje z kosmosu drudzy pokazują się przy głodnych brzuszkach a jeszcze inny spali sobie lolka publicznie i pokazuje solidarność z ćpunami i gejami a jaki rozp…l był w Polsce taki jest. Od lat się narzeka że do ZUSU coraz mniej wpływów że ludzie uciekają za granicę lecz tego że bardzo duży procent ludzi pracuje na umowę zlecenie, o dzieło gdzie w ogóle żadnych składek nie odprowadzają za nich nikt nie weźmie pod uwagę. Ale lepiej się reklamować zwołując zbiórki krzycząc bo tylko tyle zostało gdyż nawet po dobiciu się do władzy tej sytuacji nic nie zmieni a taki działacz polityczny przestaje być człowiekiem w momencie jak się do stołka do czepi, wtedy liczy się tylko zapewnienie bytu polakom (sobie i rodzinie)

    • Problem w tym, że w obecnej sytuacji, aby mieć wpływ na stan Państwa trzeba być wybranym. Aby być wybranym trzeba się jakoś „pokazać”. Niech Pan nie będzie dzieckiem, „Oni” tylko czekają na Pana bierność. W ostatnich wyborach na Podkarpaciu frekwencja wyniosła 15%, i czy wybranemu to przeszkadza? Zachowuje się jakby wybrała go „większość”.

    • Frankee Pani Ewa była Przewodniczącą Rady Powiatu. Praca przewodniczącego polega na prowadzeniu obrad rady. Za złożone uchwały oraz przegłosowanie ich lub nie odpowiada Starosta i radni. Czyli do nich należy decyzyjność. Mam nadzieję że jasno Ci wytłumaczyłem, bo dzielenie się niewiedzą przez Ciebie na forum pokazuje brak Twojej wiarygodności. Pani Ewa wraz z Stowarzyszeniem w którym działa społecznie zaangażowna jest w wiele pożytecznych spraw dla mieszkańców miasta oraz powiatu. I za to należy się Pani Ewie szacunek, bo pracuje społecznie więcej niż wszyscy wynagradzani do kupy radni. Zobaczymy jaką inicjatywą na rzecz mieszkańców wykażą się przyszli kandydaci do rady miasta i powiatu. Jak narazie cisza jak makiem zasiał. Co do umów śmieciowych i nie odprowadzaniu skladek do ZUS, to proszę skorzystać z darmowego wyjazdu do Warszawy 14.09 i zademonstrować swoje niezadowolenie wraz z innymi. Takie biadolenie na forach nic nikomu jeszcze nie dało. Trzeba działać.

      • »Takie biadolenie na forach nic nikomu jeszcze nie dało. Trzeba działać
        No nie, biadolenie na PL stymuluje działania. Przez skromność ich nie wymienię, ale na pewno są.
        Pozdrawiam

        • Panie Andrzeju stymuluje działania jak najbardziej i takowe są. Uważam, że powinniśmy się również motywować sami do działania. Tym bardziej jak potrzeba i są takie możliwości. Pozdrawiam.

  23. A dzieje się dlatego, że pozostałe 85% ma już tego dość lub po prostu nie wierzy w dobre intencje polityków. Sam należę do tej grupy. Na wybory jeszcze chodzę, choć tylko po to, żeby wybrać „mniejsze zło”…

    • Trzeba wyjść z cienia i pozwolić się wybrać, a potem dobrać sobie ekspertów i przy ich pomocy rządzić. Proszę, jaka prosta recepta na dobrobyt. Tylko nierealna – nie dopuszczą do takiego „wypadku”. Ale przynajmniej pozostanie gorzkie doświadczenie, które zawsze jest lepsze od teoretyzowania w temacie „źli politycy”.
      Pozdrawiam

  24. Zapomniałem dodać, że za złożenie uchwał oraz przegłosowanie ich lub nie rówież odpowiada Burmistrz i radni miasta:)

  25. [link…] już widzę ich wszystkich w takiej roli hahaha [link…]

    »
    Nie chcielibyśmy linkować na PL bez zgody właścicieli praw autorskich zwłaszcza wiedząc,
    że GW sądownie dochodzi swoich praw majątkowych od komercyjnych portali.
    Moderator

  26. Wróciliśmy prawie o 4.00 zmęczeni, ale zadowoleni z misji. Opiszę relację w oddzielnym artykule. Wszystkim, którzy wzięli udział bardzo, bardzo dziękuję.
    Pozdrawiam

  27. Nico, nie mogę czytać tego co wypisujesz. Ciesz się, że mogłeś pójść do dodatkowej pracy. Od ponad roku szukam każdej pracy i albo kwalifikacje za małe, albo brak kursu kasy fiskalnej. Po co mi były studia jeżeli obecnie wystarczą trzy miesiące kursu. Ciesz się, że pracujesz i pomyśl o tym co piszesz.

  28. Gwarantuję Ci, że myślę o tym co piszę. Wczytaj się uważnie w moje wiadomości, a na pewno przyznasz mi rację. Jeśli nie masz pracy, ale jej szukasz to chwała Ci za to. Z takim podejściem na pewno sobie poradzisz, czego z całego serce Ci życzę. Wkurzają mnie ludzie, którzy narzekają i płaczą, że pracy nie ma, a nie robią nic, aby tę pracę znaleźć. Co gorsza, są takie sytuacje kiedy praca jest, ale „nie po to się uczyłem, aby pracować w Biedronce na kasie”. Takie zachowania piętnuję i zdanie nie zmienię.