69 Rocznica Wybuchu Powstania Warszawskiego
Dzisiaj mija 69 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. O godz. 17.00, czyli Godzinie „W” warszawiacy tradycyjnie przystaną na dźwięk syren. Dzisiaj zaplanowano główne uroczystości obchodów, jak składanie kwiatów na grobach powstańczych, śpiewanie „zakazanych piosenek”. W Lubaniu obchody rocznicy odbędą się w kościele p.w. Św. Jadwigi Śląskiej o godzinie 18.00.
Smutne to były dni dla Warszawy. Kule gwizdały w powietrzu przez 63 dni. Ulice pustoszały. Zostali umarli, a żywi długimi kolumnami wymaszerowywali ze stolicy. Żołnierze trafili do obozów jenieckich, cywile – do obozu przejściowego w Pruszkowie. Od zroszonej krwią ziemi, od zniszczonych kamienic i popielatego nieba, wiało smutkiem. Akcja powstańcza dobiegła końca. Poza wspomnieniami nic już nie było. Dnia 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00 (godzina „W”) doszło do wybuchu powstania w Warszawie. Rozkaz do boju wydał gen. Tadeusz Komorowski Bór, który już od roku był oficjalnym dowódcą AK. Działaniami powstańczymi kierował bezpośrednio płk Antoni Chruściel ps. Monter, dowódca Okręgu Warszawskiego AK.
Jak twierdzi profesor Wojciech Roszkowski, autor znanych książek o tematyce historycznej „Decyzja o podjęciu walki nosiła znamiona tragedii antycznej – każdy wybór był zły”. Kierownictwo podziemne zdawało sobie sprawę, że zbyt wczesne uderzenie pozwoli Niemcom stłumić powstanie, a zbyt późne pozbawi legalne władze RP wpływu na dalsze wydarzenia.
Polskie oddziały były nieliczne i słabo uzbrojone. Posiadały zaledwie 1087 ciężkich karabinów maszynowych, 60 ręcznych karabinów maszynowych, 300 pistoletów maszynowych, 1,4 tys. karabinów, 1,7 tys. pistoletów i 25 tys. granatów. W tym samym czasie wojska niemieckie miały do dyspozycji ok. 25 tys. żołnierzy, lotnictwo, czołgi i artylerię, moździerze oraz bomby samobieżne typu „Goliat”. Mimo takiego osprzętu, sam wybuch powstania był dla nazistów dużym zaskoczeniem.
„Pierwsze dni walk w Warszawie przyniosły powstańcom pewne sukcesy.” – pisze w swojej książce „Historia Polski 1914 – 2001” Wojciech Roszkowski. „Jednakże 5 sierpnia 1944 r. rano Niemcy przystąpili do kontrataku, dążąc do opanowania głównych tras komunikacyjnych. Posuwali się naprzód, wykorzystując schwytaną ludność cywilną jako żywą osłonę czołgów i dokonując barbarzyńskich rozstrzeliwań mieszkańców Woli. W egzekucjach tych zginęło ok. 40 tys. osób.”
Klęskę powstania wyznacza data 6 września 1944 r. To właśnie wtedy padły reduty powstańcze na Powiślu. „Przez cały wrzesień pogarszała się nie tylko sytuacja wojskowa, ale i warunki życia w Warszawie. Plagą były pożary. Po unieruchomieniu przez Niemców filtrów pracownicy wodociągów otworzyli kilkadziesiąt studni, ale wody brakowało coraz dotkliwiej. Szerzył się głód.” – pisze Wojciech Roszkowski. Do ostatecznej porażki wojsk powstańczych doszło pod koniec września. Położenie ludności stolicy było katastrofalne. Dnia 2 października 1944 r. przedstawiciele KG AK (Komenda Główna Armii Krajowej) podpisali akt kapitulacji. Przewidywał on, że powstańcy zostaną osadzeni w obozach jenieckich. Powstanie pochłonęło ponad 200 tyś. ofiar.
SP
Lubań chyba nie jest już bezpieczny? W krótkim czasie już dwukrotnie nie zadziałał system ostrzegania i alarmowania. Nawet w takim szczególnym dniu jak 69 Rocznica Wybuchu Powstania Warszawskiego. A gdyby jakaś klęska lub stan wyjątkowy, to co wtedy?
Komunikat Burmistrza Miasta Lubań – Szefa Obrony Cywilnej Miasta
Planowany na dzień 01.08.2013 r. godzina 17.00 trening systemu ostrzegania i alarmowania zostaje odwołany.
Nowy termin przeprowadzenia treningu zostanie podany w późniejszym terminie.
Burmistrz Miasta Lubań
Arkadiusz Słowiński