Weekend z historią. 35 lat temu w Berlinie byłem świadkiem zjednoczenia Niemiec
Dzięki Hansowi-Dietrichowi Genscherowi, z którym w Sejmie RP przeprowadziłem tydzień wcześniej wywiad, znalazłem się nocą z 2 na 3 października 1990 roku pod Reichstagiem, by z odległości 10 metrów móc patrzeć na rozjaśnione twarze Kohla, von Weizsäckera, właśnie Genschera. W dwumilionowym zgiełku przeszczęśliwych Niemców zgromadzonych na Placu Republiki, raz po raz strzelały niemieckie i radzieckie jeszcze szampany – pisze nasz redakcyjny kolega Engelbert Miś.
Data publikacji 05.10.2025 r.